Wpis z mikrobloga

@tomsiup: to jest bardziej zniuansowane. Jak nie ma czytelnego napisu na ramie, np. Trek lub Specialized, to prawdziwi kolarze nie #!$%@?ą, więc nie można mówić o kolarstwie.
  • Odpowiedz
@tomsiup: od zmienienia słownictwa, z kolażówka na szosa :D
A tak poprawdzie jeśli nie jeździsz bez kasku, w tshirtach, czy sandałach to już należysz do naszego grona :]
no i przydałby się jakiś wahoo bolt żeby zliczał km na stravie =]
  • Odpowiedz
@pieczony_szczur_z_ogniska: no raczej. sam sie #!$%@? z tych pedalow w spandexie za kazdym razem kiedy odstawiam szose na wieszak i siegam po mtb. za kazdym razem kiedy jade #!$%@? blotem jak knur z lasu i ugniatam na asfaltowych dojazdach, mijaja mnie te gejuchy o zapachu fiołków i wazeliny, rycze ze smiechu i wytykam palcami powarkujac cos o malych fiutkach i malych jajach, beke mam nieziemska. zawsze kiedy jade na mtb zachowuje
  • Odpowiedz