Aktywne Wpisy
aa-aa +3
Tak teraz pomyślałem, że ruscy mają sporo racji w tym że USA odpowiada za wojnę. Przecież ktoś ich zachęca- Ukrainę do dołączenia do zachodu. To nie tłumaczy oczywiście w żaden sposób tego co kacapy wyprawiają. Przecież my nie mamy wglądu w zakulisową politykę USA względem ruskich bo nasza optyka medialna jest prozachodnią więc sam sposób prezentacji informacji jest sugestywny. Putin od paru ładnych lat o tym mówił i twierdził, że przedstawiał swoje
93michu93 +9
#bekazlewactwa #konfederacja
Mirki, jak to możliwe, że każdy tutaj zarabia 15k, a głosujecie na socjalistów z PiSu i ich bezpieczny kredyt 2%, albo na socjalistów z po z ich bezpiecznym kredytem 0%, podczas gdy macie do wyboru Mentzena z pomysłem zniesienia zbędnych przepisów przy budowie i obniżenie kosztów budowy, a nie dodawanie socjalow z waszych pieniędzy.
Mirki, jak to możliwe, że każdy tutaj zarabia 15k, a głosujecie na socjalistów z PiSu i ich bezpieczny kredyt 2%, albo na socjalistów z po z ich bezpiecznym kredytem 0%, podczas gdy macie do wyboru Mentzena z pomysłem zniesienia zbędnych przepisów przy budowie i obniżenie kosztów budowy, a nie dodawanie socjalow z waszych pieniędzy.
#janukowycz
#ukraina
Walczyć o zmiany mogli 2 lata temu, 4 lata temu, wystarczyło iść i rysować krzyżyki, nie trzeba było z nikim walczyć i się mordować nawzajem.
ale jeśli serio uważasz, że władza, która potrafi posunąć się do mordowania ludzi na ulicach to władza demokratyczna to życzę szczęścia.
Jeśli twoim zdaniem wybrana demokratycznie władza nie jest demokratyczna to życzę szczęścia. Jaki jest twój pomysł? Obalać władzę, aż wschód Ukrainy się zmęczy i sam oderwie od tego burdelu? Bo wschód po kolejnej rewolucji i tak znowu wybierze Partię Regionów.
Ludzie nie strzelają do milicjantów z ostrej amunicji. Owszem, obie strony są odpowiedzialne za to co się dzieje, ale mordowanie ludzi przez snajperów to nie jest działanie demokratycznej władzy.
Gdyby Tusk z Bronkiem zaczęli mordować wykopowiczów to też nie byliby demokratyczni. Bo demokracja to coś więcej niż wybranie w wyborach.