Wpis z mikrobloga

@mojwa: o jakie oni zmiany walczą? Mają jakieś postulaty? Nie, bo to zbieranina z różnych opcji politycznych, których jedynym pomysłem jest "hurr durr obalmy prezydenta, jakoś to będzie".

Walczyć o zmiany mogli 2 lata temu, 4 lata temu, wystarczyło iść i rysować krzyżyki, nie trzeba było z nikim walczyć i się mordować nawzajem.
@mojwa: oczywiście, przecież wiadomo, że kto nie z nami, ten fałszuje wybory. Tradycyjna śpiewka każdej opozycji. Partia Regionów wygrała wybory także w 2006 i 2007 roku, krótko po Pomarańczowej Rewolucji, kiedy prezydentem był Juszczenko. Z lepszymi wynikami niż w 2012 roku. Tamte wybory też były sfałszowane?
@rudy2007: nie wiem. i tego prawdopodobnie nikt nie wie poza samymi zainteresowanymi.

ale jeśli serio uważasz, że władza, która potrafi posunąć się do mordowania ludzi na ulicach to władza demokratyczna to życzę szczęścia.
@mojwa: ludzie też mordują tam milicjantów. Obie strony są winne tego, co się tam dzieje.

Jeśli twoim zdaniem wybrana demokratycznie władza nie jest demokratyczna to życzę szczęścia. Jaki jest twój pomysł? Obalać władzę, aż wschód Ukrainy się zmęczy i sam oderwie od tego burdelu? Bo wschód po kolejnej rewolucji i tak znowu wybierze Partię Regionów.
@rudy2007: być może byłoby lepiej gdyby Ukraina się podzieliła skoro i tak jest tak podzielona.

Ludzie nie strzelają do milicjantów z ostrej amunicji. Owszem, obie strony są odpowiedzialne za to co się dzieje, ale mordowanie ludzi przez snajperów to nie jest działanie demokratycznej władzy.

Gdyby Tusk z Bronkiem zaczęli mordować wykopowiczów to też nie byliby demokratyczni. Bo demokracja to coś więcej niż wybranie w wyborach.