Aktywne Wpisy
JessePinkman38 +67
zonobijca +18
Ciekawe czy chłopaki mają taką silną psychę, żeby chodzić tak z dzieckiem po ulicach polskich miast, a nie tylko wrzucać rage baity na twitterka z fotką pleców na jakimś odludziu i bohatersko odszczekiwać każdemu "twoja stara", "chyba ty", "pewnie masz małego" itd.
https://x.com/pjotrowicz/status/1813888616306815305?t=I3jBrwc3WeCQ27t3PbtoYg&s=19
#bekazlewactwa #bekazlgbt #bekazpodludzi
https://x.com/pjotrowicz/status/1813888616306815305?t=I3jBrwc3WeCQ27t3PbtoYg&s=19
#bekazlewactwa #bekazlgbt #bekazpodludzi
Zgaszone apetyty na kontynuację wzrostu to dość łagodne określenie na ruch ostatnich pięciu sesji. Dynamiczne cofnięcie po raz kolejny wciąga kurs do trwającej już od kwietnia konsolidacji. Najbliższe dni powinny rozstrzygnąć czy po raz pierwszy od wiosny zobaczymy serię spadkowych tygodni.
Tak jak czerwcowe poprawienie szczytów okazało się pułapką, tak i teraz mamy podobny scenariusz. Próba zamknięcia tego zachowania w jakikolwiek schemat techniczny nakazuje ująć letnie tygodnie w układ podwójnego szczytu. Rynek jest obecnie dość daleki od wyłamania, bo takie nastąpiłoby dopiero poniżej 15558. Trudność rozgrywania tego wariantu widoczna jest już na pierwszy rzut oka. Stawianie na ruch kierunkowy w dół musi wiązać się z tym, że zapominamy o coraz szerszym trendzie bocznym, który dominuje od kwietnia. Grając na zniżkę celem może być poziom 14694, jednak wchodzenie na złamaniu 15558 musiałoby mieć (na mój nos) stopa na ponad 240 punktów. Więc nawet tak mocny spadek nie miałby przesadnie dobrej relacji zysk/strata.
Tańsze byłoby postawienie na utrzymanie trendu bocznego, czyli L zagrane po wyraźnym złamaniu 15558, celujące w złapanie 600 punktowego ruchu podobnego do wysokości wzrostowych tygodniówek w maju, czerwcu i lipcu. Pod taki scenariusz ustawię zlecenie przy 15446, SL 70 punktów, TP 16038 BE 15631.
Rynek może to szybko zweryfikować, bo stop jest wąski. Jeśli jednak zerknie się na to co działo się od kwietnia 2021 do lutego 2022, to zakładanie nawet 10 miesięcznego trendu bocznego nie jest rynkową herezją i kontrowanie na wąskich stopach może się wybronić.
Psujący się popytowi klimat widać na dziennym, gdzie handel zatrzymał się w okolicy linii trendu kreślonej od listopada. Z tego punktu widzenia pogłębienie piątkowego dołka powinno dociągnąć spadek do lipcowych minimów i tam mogłyby się rozstrzygać losy – czy wrócimy do konsolidacji, czy jednak podaż dociśnie mocno poniżej 15k. Czysto intuicyjnie wydaje mi się, że realizacja zysków może być faktycznie tak głęboka, ale ustawię się jednak pod zagrywkę na utrzymanie „boczniaka”.
Osobiście w ubiegłym tygodniu miałem 3 transakcje, na których zarobiłem 143 punkty, 2 zyskowne, 1 BE. Aktywność w przyszłym tygodniu będę miał mocno ograniczoną z racji urlopu, ale na pewno ustawię zlecenie oczekujące na kontrę.
#gielda #inwestycje #smiesznekreski #dax