Wpis z mikrobloga

@fasfsrheeahgdfhds2: pracuje jako embedded developer to się wypowiem. Z takimi programatorami trzeba bardzo uważać. Nie mają żadnych buforów na wyjściu ISP i brak izolacji. Zasada taka żeby nie bawić się wtyczką USB na wpiętym zasilaniu. Poza tym OK!

Atmega jak najbardziej ATMEGA8A. W razie nagłej potrzeby można wymienić na MEGA16, 32 (wszytskie TQFP32).
@Tassadar: Pracowałem nad oprogramowaniem do (jak się to ładnie nazywa) "Urządzenia transmisji sygnałów alarmów pożarowych i uszkodzeniowych". W środku same AVRy. Szczegółów nie mogę zdradzić.

Od ponad dwóch lat zajmuje się telemetrią; GPS, GPRS, TCP/IP. Siedzę głęboko w ARMach od ST.
@Tassadar: Na rozmowy o elektronice/programowaniu zawsze chętny. :]

Używałem tylko jednego GPS. Zastanawialiśmy się kiedyś czy by to dało radę coś polepszyć i doszedłem do wniosku, że tylko coś w stylu +3 odbiorniki GPS pod różnymi kątami i odrzucanie wyników najbardziej rozbieżnych.

Można też pomagać sobie siecią GSM (czytaj AGPS) lub akcelerometrem (system taki jak w samolotach).
@kmieciuz: Wiem, że takie coś jest, żę chyba właśnie z odczytów minimum z trzech GPSów da się w pewnym stopniu poprawić precyzje wskazań położenia. To było chyba coś związane z triangulacją, ale już nie pamiętam, myślałem po prostu że kojarzysz.
Zasada taka żeby nie bawić się wtyczką USB na wpiętym zasilaniu.


@kmieciuz: mógłbyś coś dokładniej napisać? chodzi o to, że gdy jest podłączone do komputera to nic nie majstrować i odłączać jedynie przez ppm>odłącz bezpiecznie (albo coś w tym stylu)?
@fasfsrheeahgdfhds2: nie o to mi chodziło. Wiele się mówi o ESD, poziomach napięć, wspólnych masach itd. Kiedyś mi się wydawało, że to bez znaczenia i stąd większość problemów z AVRami.

Jak pracujesz z płytką, programujesz, testujesz to najlepiej nie wypinać ani programatora ani złącza ISP kiedy coś działa. Najpierw zasilane układu, potem programator. Często mi się zdarzało upalić jakiś pin w procesorze i wydawało się że to tak samo z siebie...