[Borsuk673]

Ponad 30 godzin bez snu, trasa Władysławowo - Chorzów, skacowany jak cholera, ale udało się dojechać i przeżyć to niesamowite widowisko jakie dał #rammstein

Pierwszy tak duży koncert na jakim byłem, siedziałem na trybunach, ale za rok jak się uda to będzie płyta, by nie tylko oglądać, ale i poczuć jeszcze bardziej plomienie na ciele.

Bez kolejek, bez problemów, no chyba że mowa o zakupie koszulek to trzeba było swoje odstać mimo kilku punktów sprzedaży.

[f.....r]

@Borsuk673: świetna sprawa, że siedzisz sobie daleko na trybunach, a przy pirotechnice czujesz jak grilluje Ci się morda ( ͡° ͜ʖ ͡°) za rok też planuję bilety na płytę (o ile będzie koncert, ale chyba będzie).

[Borsuk673]

@frequenttraveler mnie kusi żeby do Brukseli jechać, bo może mój brat z Niemiec by jechał, ale chyba to by było zbyt duże wyzwanie xD

[f.....r]

@Borsuk673: ja byłem na koncercie na początku lipca i świeżo po myślałem, żeby jechać do Chorzowa, ale biletów nie było. A w piątek okazało się, że niektórzy pozwracali i były do kupienia w zasadzie wszystkie miejsca i na niedzielę i na poniedziałek, ale różowa wymiękła i teraz żałuje bardziej niż ja xd

wniosek jest prostu - jedź ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Borsuk673]

@frequenttraveler nie mam za bardzo jak się tam dostać, a tylko na parę dni w Polsce jestem, więc chyba niemożliwe zadanie... Chyba że znowu kupię bilet 24 godziny przed koncetem tak jak teraz ( ͡º ͜ʖ͡º)

[pozar13]

@Borsuk673 powiem tak płyta zrobiła robotę, płomienie i te #!$%@? huku podczas wybuchu to nie mam pytań, jak koncerty to tylko płyta, chyba że się jest osobą która idzie tylko posłuchać i na spokojnie obejrzeć to trybuna. Jak wrócą do Polski znów mam zamiar się wybrać