Wpis z mikrobloga

@pogodynek: (#) no oni wierzą w badania, przy czym większość naukowców to beneficjenci programu walki z globalnym ociepleniem i Ci co wierzą ślepo w te badania są naiwni, w dodatku dają się wciągnąć w spiralę teorii

A widać na załączonym przypadku, że 95% badań jest nierzetelna i twierdzę, że celowo naciągana, żeby podbić wizję tragedii, żeby budzić większy niepokój polityków a Ci żeby sypnęli więcej kasy, wręcz ba wietrzę spisek, że
@franekfm: dobra, rozumiem że dyskutujemy o globalnym ociepleniu samym w sobie, a nie tym czy pochodzi od człowieka. w tym drugim temacie jest bardzo dużo do wyjaśniania, poza tym klimatologiem sensu stricte nie jestem.

definicje żeby było wiadomo na czym stoimy: klimat to 30-letni okres pomiarów, anomalia to różnica w stosunku do średniej klimatycznej.

w 2013 roku mieliśmy globalną anomalię +0,30'C w stosunku do lat 1981-2010 (dane od klimatologa IMGW: http://meteomodel.pl/BLOG/wp-content/uploads/2014/01/glb.yr_.png
@pogodynek: (#) aż to nawet całe przeczytałem czego zazwyczaj nie robię

o szkodach to nie rozmawiajmy bo budowanie się na terenach np. powodziowych albo z dużym zagrożeniem a później mówienie o szkodach to głupota

no fajne dane, pytanie tylko czy znasz model drapieżnik-ofiara bo ruchy powietrza mają swoje skutki i są przyczyną (źródłem) innych rzeczy, np. gęstnienia roślinności, co więcej twierdze, że jest to zapętlający się łańcuch przyczynowo-skutkowy w uproszczonym modelu
@franekfm: znam sporo więcej modeli niż drapieżnik-ofiara, zawsze lubiłem biologię. co do zagęszczania roślinności to masz nieaktualne dane, bo lasów na Ziemi ubywa (wycinki), więc jeśli już chcesz to wiązać z GO to raczej sugeruje to wpływ ludzi. twój wywód o farmach to brednie niestety, farmy wiatrowe przeczyniają się do wymieszania powietrza w warstwie granicznej (dolny kilometr troposfery), a nie do zastojów, pomijając już to że mają koszmarnie minimalny wpływ na
@pogodynek: (#) ale ja choć klimatologiem nie jestem to doskonale zdaję sobie sprawę że farmy wiatrowe zbyt wiele nie wnoszą bo w zasadzie mają tylko kilkadziesiąt metrów a ruchy powietrza pewnie odbywają się w paśmie kilku kilometrów, poza tym siła wiatru przy ziemi a na wysokości kilometra to dwie różne bajki

a ostatni akapit to tłumacząc na normalne, anomalie klimatyczne to nie wynik CO2.

Jeśli już wyeliminujesz że całe podwyższenie temperatury