Wpis z mikrobloga

#famemma Widzę na tagu lekką dezorientacje po wczorajszej konferencji. Więc przedstawie swój punkt widzenia, może pomoże to komuś niezdecydowanemu utwierdzić sie co do własnej opinii.

Nie mylicie się, większość z nas na tagu, ceniących dymy ale i zadawanie konkretnych pytań ma rację ciesząc się z powrotu #wardenga jako prowadzącego konferencje.

Pasut to bezbek, któremu udało się kilka żartów, ale z kilkoma żartami to nawet baba w stand upie może trafić i nas rozbawić. Co nie zmienia faktu, że chłop przez zryty łeb po narkotykach nie nadaje się do konstruktywnej oceny i krytyki uczestnika konferencji. Typ nie wiedział co mówić gdy skończyly się żarty ze scenariusza, próbował podbić rozpoznawalność swojego kolegi Czarka wśród małolatów co nie pamiętają o Abstra ale i to mu nie wychodziło, bo Czaruś róznież bez scenariusza nić nie potrafił powoedzieć.

Gimper to typowy "yes men" niestety bardzo niekonkretny typek, który zaraz po otworzeniu ust zdradza się swoim brakiem charakteru i pewności siebie. Więcej w tym aranżacji i udawania kogoś kim sie nie jest. On jest poprostu za grzeczny i widać było, że to nie jego bajka i nie udało mu się zaimponować swojej kobiecie.

Obaj mieli kompleks Wardengi przez wszystkie konfy i to dało się wyczuć. Poklepywanie się po jajkach poszło na nic bo ludzie nie tego chceli.

Czy Wardenga wrócił bo Fame obawiało się, że Clout go przejmie, całkiem możliwe. Dobre relacje mają chwilowo z Boxdelem więc zapewne Boxdel dostał prykaz z góry żeby go pilnować do czasu rozwiązania umowy z 2 poprzednimi prowadzącymi. Każdy z zainteresowanych dobrze wie dlaczego nie poszedl do Clout MMA sam o tym mówił, zwyczajnie nie chciał wspólpracować z Lexi bo to zwykły słup, a on nie jest od dziś w internecie żeby dać się nabrać na taka akcje tym bardziej po tym co się stało z HL.

Reasumując, Wardęga sprawdza się bardzo dobrze w prowadzeniu konferencji wykonując jeden z wielu zabiegów socjotechnicznych. Zadaje pytania, które są często zadawane przez Mirków na tym tagu i nie tylko tu. To sprawia że jego odbiór jest pozytywny, bo mówi to co ludzie chcą usłyszeć, a że dostaje idiotów za rozmówców to radzi sobie z nimi jak z dziećmi, gdzie większość z nich jedzie na sterydach i mefedronie więc nie oczekiwał bym od nich tężyzny umysłowej. I w tym miejscu chciałbym sam powiedzieć, że ciesze się że Fame podjęlo taką decyzje (brawo Rozpara i Pasternak)

Ale to, że nadaje się do tego nie oznacza jednoznacznie, że jego negatywne cechy które uwypukla w internecie są nagle ok. Bo nie są. Akcja z psami, akcje z Fagarą, obleśne teksty, w rozmowie z kobietami ciągle rozmawianie o OF i podteksty o sexie jak u nastolatka. Gdy ktoś wprowadza dobry ruch w internecie z jakimś monetyzującym się produktem to Sylwek na live mówi: ja też chce w to wejść, ja tez o tym myślałem. Poza tym masturbacja do Wersow, do Fagaty, do Wiksy. Przypisywanie sobie cech i wyglądu jakiś słowiańskich bogów Twarogów co ma sprytnie ukryć jego kompleks wzrostu i wyglądu, odwrócić uwagę, a co za tym idzie bycie takim oblechem któremu wszystko kojarzy się z sexem i pieniędzmi. Straszenie że nagra jakiś film na Amadeusza i że to coś zmieni. Po filmie o Fagacie nikt mu nie wierzy w te jego comentery. Konopsky go zjadł w tym temacie i odebrał publikę.

Także Sylwuś naciesz się chwilową zasłużoną opinią publiki, ale nie zapominaj kim jesteś.
  • 2
  • Odpowiedz
Pasut to bezbek, któremu udało się kilka żartów


@Jerzy_Kudelski: Żeby się dowiedzieć kim jest Pasut mentalnie wystarczy włączyć te jego filmy stulejarskie co podchodzi do dziewczyn i hehe obrocik, hehe cyki, hehe nie chciałabyś starszego z mercedesem.
  • Odpowiedz