Wpis z mikrobloga

#twitter Cóż za nieśmieszny żart, ta strona. Łasawy Musk po tygodniu blokowania dostępu niezalogowanym pozwolił na podgląd jednego pojedyńczego posta, reszta wciąż odcięta xd. Używałem nittera do obserwowania co bardziej ciekawych kont, ale oczywiście po tych wątpliwych zmianach instancja już nie działa, a sam nie mam zamiaru podporządkowywać się jemu przymusowi by owe konto zakładać. Po przejęciu Twittera przez tegoż osobnika Twitter z miesiąca na miesiąc staje się coraz gorszy. Co mamy więc w zamian? Twitterowego Facebooka "Threads" lansowanego przez nie mniej wybitnego człowieka Cukierberga. Będąc świadom czym jest Facebook to ja raczej podziękuję. Zawsze zgrzytam zębami, że muszę mieć tam konto. Szkoda, że idea zdecentralizowanych mediów społecznościowych wciąż przegrywa z tym co przedstawiają nam wielkie koncerny.

Tak w ogóle sądze, że nazwa "threads" jest kijowa. Anglofon sobie to wymówi, ale co z resztą świata, język można sobie połamać.

#facebook #meta #threads
  • 4
via Wykop
  • 0
@ataeB: Grupka uczelniana, 95% rzeczy ogłasza, załatwia i uzgadnia się właśnie tam. Oprócz tego w ogóle z niego nie korzystam.
Tak w ogóle sądze, że nazwa "threads" jest kijowa. Anglofon sobie to wymówi, ale co z resztą świata, język można sobie połamać.


@opad: Wymowa IPA /θɹɛdz/