Wpis z mikrobloga

@factoryoffaith_: Wracałem z gdyni rowerem z sakwami w ten weekend. Są windy, ale radze uważać, bo wchodzi się jednymi drzwiami, a na peron otwierają się drzwi z innej strony i w moim przypadku, gdzie rower ledwo wszedł pod skosem skończyło się to kombinowaniem jak sprytnie wyjść z tym wszystkim z windy na peron (°°