Wpis z mikrobloga

@artem17: Mnie to tam wcale nie dziwi, wiele "robót" nie chcą wykonywa autochtoni, a emigranci podejmują gównopracę za gównostawki i co zrobisz. Swoje w UK przesiedziałem i widziałem pełno ludzi, którzy nie są w stanie uwolnić się od "pierwszej roboty", którą ktoś załatwił lub od pracy przez agencję, bo boją się porażki i braku środków. Dodatkowo w takich pracach pracują inni Polacy albo Słowacy, Czesi czy Bułgarzy, którzy lepiej mówią po
  • Odpowiedz