Wpis z mikrobloga

Wczoraj miałem nadmiar wolnego czasu i pokusiłem się o obejrzenie kilku odcinków Gapciowej sagi kulinarnej pod tytułem „chilli z pieprzem” zrecenzuje wam kilka gniocików:

Odc. 41 Papay salad

Pomyślałem sobie że to taki azjatycki klasyczek więc dowiem się czegoś ciekawego. No i faktycznie całość dość fajnie wytłumaczona przez tharong, omówienie składników i ewentualnych zamienników gdybyśmy nie mogli dostać stricte kambodżańskich przysmaków. Wkładką mięsną były w ich przypadku kraby, nie mój smak ale mówię ok zaraz przecież powiedzą czym można by było je zastąpić. I wchodzi on cały na biało, pokazuje i objaśnia, według naszego kulinarnego guru kraby można zastąpić: szynką, kiełbasą, PARÓWKĄ! No czy ten człowiek jest normalny? Zamiast zaproponować jakieś krewetki, nie wiem w ostateczności paluszki krabowe to ten wyjeżdża z parówką. On serio zatrzymał się na szalonych latach 90. Trudności sprawiła mu również opisanie sosu Prahok i podanie ewentualnych zamienników. Przygotowanie merytoryczne do programu kulinarnego oceniam na 3/10

Odc 39 Ryba w soli

Następny odcinek to ryba w soli i tu już zaczął się prawdziwy festiwal gapciowatości. Wszystko przebiegało sprawnie do momentu zakupu ryby i wypchania jej wnętrzności aromatycznymi przyprawami. Następnym krokiem jest obtoczenie ryby w solnej skorupie. Oczywiście zużywa się przy tym dużo soli a sól jak wiadomo za darmo nie jest. W przepisie (przynajmniej takim który znam ja) należy do soli dodać białko z 1 jajka (zapamiętacie to jajko) Dzięki temu masa nabierze wilgotności, ładnie oblepi rybe i zetnie się na grillu czy w piecu. Nasz khmerski Makłowicz po prostu obsypuje rybę solą licząc na to że się przyklei. Tak spreparowane „coś” wędruje na grilla. Jak się łatwo domyślacie sól się kruszy odpada i zostaje na ruszcie. Z odsieczą przychodzi maciej xD Dwaj dzielni expaci walczą z rybą co i rusz podsypując ją solą. Pamiętacie jajko z przepisu? To ostatnie szare komórki nie wypłukane przez cambodie sobie o nim przypomniały i położyły je na grillu. Surowe. Jajko. Na grillu. Z nadzieją że się upiecze.
Finalnie coś tam im wyszło, zdrapali tą sól i rybę zjedli, ale ich nieudolność aż biła po oczach. #!$%@?łem przepis na kanał kulinarny, ok ludzka rzecz. W takim razie nagrywam jeszcze raz żeby wrzucić poprawny przepis. Widocznie to wyczerpałoby gapciowy budżet. A no i kiński grill niestety się przepalił.

Odc 38 Sałatka i wieprzowina marynowana

Ten odcinek podobał mi się najbardziej może dlatego że gapcio się najmniej do niego wtrącał. Ten człowiek powinien ograniczyć się do roli statywu i najlepiej nie odzywać. Tharong pokazuje i omawia składniki. W pewnym momencie brakuje jej angielskiego słowa „przyprawy” omawiając jak zamarynować mięso, użyła słowa składniki, no ok każdy rozumie o co chodzi. Ale gapcio tłumacząc z angielskiego mógłby już poprawnie powiedzieć przyprawy, niestety powielił jej „błąd”. Niby żaden problem no ale mało profesjonalnie. Później przystępujemy do smażenia mięsa. Tharong wprawnie smaży, wrzuca na rozgrzany olej. Wszystko zgodnie ze sztuką, sterylnie, szybko i widać że gotowanie sprawia jej dużą radość. Paznokcie w żaden sposób nie przeszkadzają, dziewczyna ma wrodzony talent do gotowania. Zupełnie inny obraz niż na gniotach gapcia. Sam bym z chęcią zjadł to co zrobiła.

I tak teraz po obejrzeniu tych produkcji zastanawia mnie kilka rzeczy. Po pierwsze to jest cudowny content i świetny sposób na poznawanie kultury Azji południowo wschodniej i stricte khmerskiej. Tharong świetnie gotuje, jest uśmiechnięta i radosna. Po drugie gapcio tam się totalnie nie sprawdza. Odcinki na których jest sama tharong są najlepsze. Mógłby jedynie dodać napisy w post produkcji, chociaż język tharong jest na tyle nieskomplikowany że każdy doskonale zrozumie o co chodzi. Khmerska kuchnia jest naprawdę ciekawa i dziwię się ze tak mało contentu kulinarnego przemyca do gniotów, tym bardziej że kanal kulinarny jakiś zawrotnych liczb nie kręci. Mając taką kucharkę w domu nie w głowie by mi były żadne Khmer taste. No ale w domu nie ma piwka z kija za 0,35 dolka więc gapcio umarłby z pragnienia.

Oczywiście wszystko oglądane na adblocku żeby nie robić wyświetleń.

#raportzpanstwasrodka
  • 8
@T4_LOVER: Tharong ma talent i sprawną rękę. Najlepiej te odcinki oglądałby się z napisami po polsku, ale to już za dużo roboty dla Gapcia.

Zastępowanie składników o którym mówi Klapek jest niedorzeczne i bez sensu. Pamiętam, że w Kohkongu proponował zastąpić niemal wszystkie składniki czymś innym ¯\(ツ)/¯ Każdy kto ma jakiekolwiek pojęcie o kuchni płakał jak oglądał...

Gapcio i Tharong mieliby szansę na sukces z kanałem kulinarnym, ale to wymagałoby PRACY...
Na filmiku o przygotowaniu sosu w stylu Uncle Ben's dotyka surowego mięsa i wkłada rękę do pojemnika z przyprawą.

Odpowiedz


@ArpeggiaVibration: Wiesz no robi to dla siebie to też inaczej. Po prostu jest jakoś tak schludnie. Ja myślę ze ten kanał kulinarny z samą tharong by zażarł. Parę słów po polsku potem napisy, tik toki, shortsy i to by działało. Przecież takie filmy w stylu khmerka gotuje żurek + mała dżunku
@T4_LOVER
@ArpeggiaVibration
Tharong miala swoj kanal kulinarny "Tharong's Kitchen ". Gapa kupil jej statyw i lampe i miala ruszyc na powaznie. Ale kiedy Gapa dostal kase ze zbiorki kanal zdechl ( ostatnie nagranie z pierwszego apartamentu w PP) . Zaczely sie knajpy, restauracje i takie tam. Potem Predator zapytal ja czemu porzucila ten kanal to chyba Gapa odpowiedzial za nie ze ' stracila wene". I wtedy Gapcio odpalil ten obecny kanal kulinarny