Wpis z mikrobloga

Totalna obojętność wobec otaczającego mnie świata. Nie licząc podstawowych czynności i drobnych prac w domu, to na przemian scrolluje internet z patrzeniem się w sufit, a ostatnio zaczynam preferować tę drugą rozrywkę. Brak czerpania przyjemności z czegokolwiek. Jakaś ekstremalna postać anhedonii, dosłownie nie potrafię się czymkolwiek zainteresować w stopniu chociażby minimalnym. Powoli wchodzę w tryb totalnej wegetacji. Za #!$%@? nie wiem jak to zmienić, mój mózg jest jakiś popsuty xD

#przegryw #depresja
  • 10
  • Odpowiedz
@eisil ja bym na twoim miejscu nie robiła nic, tylko leżała i czekała na rozwój wydarzeń, w sensie czy coś się zmieni i czy pewnego dnia to leżenie i patrzenie się w sufit cię zmęczy i nabierzesz chęci na zrobienie czegokolwiek innego, co masz do stracenia
  • Odpowiedz
  • 1
@mimiron: No mam ten sam problem, wykop trochę nudzi, ale i tak nie mam nic lepszego do roboty xD Chciałbym mieć chociaż jakieś zainteresowania, ale w sumie ja mam #!$%@? we wszystko i chyba już nie potrafię się czymś tak szczerze zaintrygować na dłuższy czas. A youtube'a to ja już właściwie w ogóle nie oglądam, bo też mi się nie chcę XD
  • Odpowiedz
@eisil: podobno detox pomaga, tzn. odcięcie się całkowite na kilka miechów od socjalmediów, internetu, telefonu, kompa, tv. Ludzie nigdy nie mieli takiego przesytu bodźców dla mózgu i większość życia robili praktycznie te same rzeczy i wykonywali te same czynności.
  • Odpowiedz