[SzaryCzlowiek17]

#kononowicz
Po pierwsze- bajka, że o śmierci major dryblas dopiero dowiedział się tak późno jest kompletnie niemożliwa. Jeżeli policjant faktycznie rzygał, to fetor musiał być niewyobrażalny i obudziłby każdego, zatem nie wiem jakim cudem tak późno znaleźli zwłoki, pomijając fakt kilku osób mieszkających w domku. Po drugie- jeśli faktycznie okaże się, że dryblas sporządził drinka z czystego spirytu wymieszanego z nitro, to był to niewątpliwie gwóźdź do trumny Wojtka i może być dobrą podstawą do procesu karnego o mniej lub bardziej świadome przyczynienie się do śmierci.

[Wszebor]

@SzaryCzlowiek17: Ludzie z autyzmem czy innymi nietypowościami czasem mają wrażliwy zmysł węchu, czasem niedowrażliwy, różne rzeczy się mogły dziać w jego głowie.

[SzaryCzlowiek17]

@Wszebor: to prawda. Nadal mnie jednak zastanawia wątek matuli, która chyba też była w domku i niczego wcześniej nie zauważyła.

[ps0lak]

@SzaryCzlowiek17: gówno prawda, pewnie j00r #!$%@?ł bo to laluś robiący w nachy i po śmierci w takim czasie to mógł co najwyżej zwieracz puścić do czego pewnie się przyzwyczaili tam bo na szkolnej spontaniczna defekacja to coś normalnego i motylek tam pewnie po libacjach regularnie leżał zasrany i obszczany
trup zaczyna śmierdzieć dopiero po paru dniach jak się zaczynają procesy gnilne z bebzona
już doszliśmy do drinków z spirytu i nitro,

[andrzej-roman]

@SzaryCzlowiek17: Fetor to jedno, odgłosy wymiotowania byłoby słychać w pokoju obok. Nikogo nie zainteresowało czy j00r nie wymiotuje na łóżko czy podłogę? Aż taki chlew mają w tej chałupie że im wymiociny w domu wiszą?

[isrin22]

@andrzej-roman: Po prostu mieli w to wy #!$%@?, struś pewnie rzygał tam non stop. Na lajcie z tym kijem od miotły, major też jak rzygał to nie wydawał żadnych dźwięków, tylko cichutko mu poszło to bokiem. Możliwe, że teraz było podobnie.