Wpis z mikrobloga

@mateos11: w większości przypadków są takie zapisy że tak xD bo wtedy jest domniemanie, że trzeźwy inaczej by się zachował czyt. Nie #!$%@?łby głupim ryjem i by żył. Ubezpieczalnia musi na czymś zarabiać
@abiandri: w akcie zgou masz niewydolność krożeniowa albo inne medyczne pojęcie a nie "chlanie na lajcie i zarzyganie się".
pzu po samobójcach co się powiesili wypłaca i to akat potwierdzone info.
Mowa o tych standardowych polisach...jak go na 2 miliony ubezpieczył to też inaczej.
te 50 czy 60 za podstawowe ubezpieczenie wypłacają tak o od buta
@mateos11: oczywiście, że tak. Każde warunki ubezpieczenia jakie znam zawierają klauzulę odnośnie bycia pod wpływem, nic wtedy ci się nie należy. Sam 8 lat temu złamałem nogę w dwóch miejscach, oczywiście na pogotowiu od razu krew do badań i tyle z mojego ubezpieczenia, od razu odmowa.
@abiandri: znam na przykład ubezpieczenie turystyczne NNW z tzw. klauzulą alkoholową. Opiekunowie strusia od początku działali tak, aby przejąć jego majątek, więc niewykluczone, że postarali się i o polisę z podobną klauzulą (aczkolwiek mogli nie przewidzieć akurat alkoholu jako przyczyny zgonu, gdyby się zaćpał od rozpuchu, to pewnie dostaliby normalnie pieniądze z polisy, bo nitro to formalnie nie używka).
@sagunia: mialem przy oc. To bezsensowne bo taki czlowiek wypije kieliszek na rodzinnej imprezie, przypadkowo sie posluzgnie czy go na ulicy ktos dzgnie nozem i co nici bo wykarze 0.02 promila? Pewnie są jakies okreslone normy.
@abiandri: tak, znam nawet takie które wypłacają w sytuacji samobója, tylko musi się to stać najwcześniej 2 lata od zawarcia polisy, nie wypłacają całości tylko 25%, a po 10 latach nawet w przypadku samobója dają całość