Wpis z mikrobloga

Ci co pisza ze to niby fejk bo ten haras gada glupoty, to jest chory przygłup. Psychikę mial tak zryta bo musieli go dojezdzac w dziecinstwie lub pozniej. Matka zeby pocieszyc synka, pozwolila mu wziac Wojtusia zeby mial zabawke i wynagrodzić mu to jaki jest jej synek. Upijal go, kazal brac jakies kije, szkla itd bo widocznie takiemu przychlastowi sprawialo przyjemnosc wyżywanie sie na innych bo wtedy mogl sie poczuc tak jak ci ktorzy go dojezdzali, i w dodatku mogl na nich zarobic. Ta jego matka to tez nic nie warta osoba, jeśli wiedziala ze jest takie pato ze tylko wchodzila czasem do pokoju i sobie poszla bo synus mowi idz. Jak policja mu nie postawi zadnych zarzutow to naprawde, dramat #kononowicz
  • 8
  • Odpowiedz
@StachuChmura: a gdzie cos napisalem o wodce? Przeciez major mial mózg orzeszka, byl gdzies daleko u jakiegos psychopaty nie wychodził nigdzie bo nie znal okolicy wiec w jakis sposób byl podporzadkowany jak w Niemczech. Dla Ciebie to sila jest wtedy jak by mu trzymal twarz i wlewal przez lejek? Koles go uzaleznil od Siebie, dajac niby spokoj w postaci swojego pokoju, podkrecal go na różne sposoby, nie kazdy jest taki bystry
  • Odpowiedz