[FalseIdeas]

W sumie ciekawa sprawa z tym unieruchomieniem pociągu niskim kosztem z wykorzystaniem dronów. Z tym wykolejonym wczoraj na Krymie też chyba pisali, że dron wybuchł tuż przed lokomotywą. Trzeba więc czekać na więcej skoro to efektywne rozwiązanie.

Z wykolejeniem w rejonie Biełgorodu rosyjski rybar pisze:

Ciekawy (i raczej niepokojący) incydent kolejowy z nowym schematem ataku . To prawda, że w medialnym rutelegramie został prawie całkowicie zastąpiony zwycięskimi filmami ze spalonymi lampartami, ale mimo to warto to zauważyć.

Według źródła 2 drony wprowadziły pociąg w swego rodzaju „rozwidlenie”, pierwszy eksplodował przed lokomotywą, drugi – w ogonie pociągu. Nie zgłoszono żadnych uszkodzeń lokomotywy, ale tylne wagony wykoleiły się i przewróciły. Nie jest do końca jasne, w jaki sposób dron działał na tylne wagony, aby osiągnąć ten efekt. „Lokomotywa” - najprawdopodobniej lokomotywa elektryczna. Trasa pociągu wymienia „Liski - St. Oskol”, ale ponieważ nie ma między nimi bezpośredniego połączenia, pociąg jechał albo przez Woroneż, albo przez Waluyki. Najprawdopodobniej to drugie, bo. tam linia biegnie przez długi czas niedaleko terytorium Ukrainy, zaledwie 20 km od niego.

Byłoby miło dowiedzieć się więcej o tym incydencie, jest w nim wiele niezrozumiałych, a nawet dziwnych. Pewne zdumienie wywołuje też sama wspomniana trasa.

PS. Rybar potwierdza i wskazuje konkretny etap : Khlevishchi - Biryuch. Bliżej mu do Aleksiejewki niż do Wałujek, aw linii prostej od granicy z Ukrainą znajduje się około 100 km.

#ukraina #rosja

[dqdq1]

@FalseIdeas: w tamtym roku trafili w jadący pociąg himarsem.

Teraz się okazuje ze można taniej.