Wpis z mikrobloga

W badaniu krwi rok temu stwierdzona alergia na kota i roztocza kurzu domowego, byłem odczulany na roztocza jak byłem mały. Całe życie z kotami w domu i brak objawów, ostatni rok mieszkałem bez kota, ale teraz znowu z kotem i teraz nie wiem czy psychologicznie wkręciłem sobie jakieś problemu z oddychaniem, czy serio jest to alergia, mam wrażenie, że coś mi siedzi na klatce piersiowej i na gardle, ale oddycham normalnie, bez duszenia czy kaszlu. Wracając do pytania, czy jest tutaj ktoś ze stwierdzoną alergią na koty w badaniu krwi, ale nie ma objawów po kontakcie z mruczkami?
#alergia #koty
  • 13
  • Odpowiedz
  • 0
@RopuchYtong:

szybkie google: "Alergia na roztocza dotyka około 1-2% populacji świata" więc wcale nie takie mało prawdopodobne


Tylko, że ja miałem faktycznie objawy tej alergii - duszności, kaszel, trafiałem do szpitala. Na koty natomiast brak objawów od dziecka.
  • Odpowiedz
@AntyKuc w sumie miałem podobnie z kotami i świnkami morskimi (zamiast roztoczy), więc mogło tak być że nic nie pomieszali w labo i faktycznie masz alergię. Ja sobie to tłumaczę że w mieszkaniu od małego z kotami organizm mógł być przystosowany.
  • Odpowiedz