Wpis z mikrobloga

#!$%@? kochani, ale miałem wczoraj dym.
Jadę se wieczorkiem do domu. Przedostatni przystanek jest na żądanie. Prawie zawsze pusty.
Stało na nim dwóch facetów.
Nie widziałem kanara z 2 lata to chyba uśpiło mą czujność.
Weszli i już widzę, że to kobuchy.
Szybko próbuję skasować bilet elektroniczny, ale apka się zacięła akurat.
Myślę - no #!$%@? pięknie, 200 zł w plecy. bulwy zasrane.
Kontroler podbija do mnie już wyciąga ten czytnik, ja już pożegnany z dwiema stówkami, a tu nagle ten drugi kobuch go woła
- Marian chodź tu na chwilę!
Kobuch poszedł chyba żeby pomóc drugiemu mandat jakieś lasce wystawić.
No i za nim do mnie wrócił był mój przystanek.
#!$%@?łem z autobusu jak koń ze stajni, jak Bolt z bloku startowego, jak armata z wyrzutni.
Czasem trzeba mieć trochę szczęścia, pozdrawiam was i życzę miłego dnia.

rales - #!$%@? kochani, ale miałem wczoraj dym.
Jadę se wieczorkiem do domu. Przedost...

źródło: 169601_r0_940

Pobierz
  • 40
  • Odpowiedz
  • 694
@rales: ja w autobusie do DG kiedyś chciałem kupić bilet u kierowcy to mi powiedział, że po co mi bilet i że on mi powie jak będą kanary. W pewnym momencie faktycznie dojeżdżając do przystanku kierowca krzyknął "Uwaga kanary" i razem z kilkoma współpasażerami wysiedliśmy ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
@rales: #!$%@? kochani, ale miałem wczoraj dym.
Idę se wieczorkiem do żabki. O tej porze prawie zawsze pusta.
Było przed nią dwóch facetów.
Nie widziałem policjanta z 2 lata to chyba uśpiło mą czujność.
Weszli i już widzę, że to psy.
Szybko próbuję skasować batonik który skitrałem w kieszeni w kasie samoobsługowej, ale apka się zacięła akurat.
Myślę - no #!$%@? pięknie, 200 zł w plecy. bulwy zasrane.
Policjant podbija do
  • Odpowiedz
Czemu wyzywacie typa od złodzieja? xd Przecież nie dokonał żadnego zaboru. Jedynie co zrobił, to jechał komunikacją miejską będąc nieuprawnionym, ewentualnie naraził ją na dodatkowe koszta obsługi w postaci swojej wagi. Gdzie tu jest stricte złodziejstwo?
  • Odpowiedz
@unlucky_k: Nie wiem czy złodziełstwo czy nie, bo nie jestem prawnikiem, ale analogia wydaje się zła, ponieważ przy pobraniu muzyki z torrentów zwiększasz mimo wszystko swój majątek o pliki muzyczne, które mają wartość. Żeby nie było, nie próbuję rozgrzeszać opa, bo wiadmo, że to jest przestępstwo czy tam wykroczenie, ale jak dla mnie innej kategorii aniżeli kradzież.
  • Odpowiedz
  • 3
@Ranmus jak nie zapłacisz fryzjerowi to co mu zabierzesz? Nic, a nawet zostawisz trochę włosów. Czy to nie robi z Ciebie złodzieja?
  • Odpowiedz
@jasha: No nie robi. Złodziej to według słownika osoba trudniąca się kradzieżą - czyli osoba dokonująca zaboru mienia, a w opisanym przez Ciebie przypadku nie kradniesz nic fryzjerowi. Natomiast jesteś przestępcą, ponieważ nie dokonałeś zapłaty za wykonaną usługę w ramach umowy słownej zwartej między Tobą a fryzjerem. Nie każde przestępstwo jest złodziejstwem, natomiast każde złodziejstwo jest przestępstwem (tudzież wykroczeniem).
  • Odpowiedz
  • 2
@Ranmus my tu linczujemy OPa nie marszczymy sobie nawzajem na prawniczej czy tam krzyżówkowej grupce na Facebooku. Pozdrawiam cieplutko.
PS. Słownikowo masz rację, w praktyce op to złodziej a jego mama pierse w rzece brudne onuce ojca.
  • Odpowiedz
@rales: też się kiedyś bawiłem w jazde bez biletu jak byłem młodym biednym nastolatkiem i muszę przyznać, że adrenalina większa niż przy waleniu konia, gdy mama jest w drugim pokoju
  • Odpowiedz
@Ranmus @unlucky_k nie i nie. Pan jadący komunikacją bez biletu popełnia szalbierstwo nie kradzież. Pan pobierający muzykę z torrentów, jeżeli jednocześnie udostępnia popełnia piractwo, nie kradzież. Nie są to definicje prawnicze.
  • Odpowiedz