Wpis z mikrobloga

Co prawda małoletnie dzieci same nie mogą decydować o tym czy chcą, aby ich wizerunek został upubliczniony i w ich imieniu zgodnie z art. 97 k.r.o. decyzję tę podejmują rodzice, to jednak zastanówcie się, zanim jakieś zdjęcie opublikujecie, czy sami chcielibyście, aby takie Wasze zdjęcie krążyło po internecie. Bo jeśli tego nie wiecie, raz wrzucone do internetu zdjęcie, nigdy już z niego nie zginie, nawet jeśli skasujecie je ze swojego profilu. Żadne zdjęcia, czy filmiki dzieci na nocniku, z wanienki przy kąpieli czy z plaży w samych majtkach, czy kostiumie kąpielowym nigdy nie powinny trafić do mediów społecznościowych. To choć wydaje się oczywiste, to jednak ku mojemu zdziwieniu nie brakuje — nazwijmy rzecz po imieniu — debili, takie zdjęcia swoich dzieci publikujących. Moim zdaniem, generalnie nie powinny trafiać do mediów społecznościowych zdjęcia dzieci wątpliwej jakości (i mam na myśli jakość zdjęcia jak i jakość kontentu). Jeśli już macie potrzebę pochwalenia się „dzieckiem”, to publikujecie tylko i wyłącznie zdjęcia profesjonalne. Tak, zróbcie swojemu dziecku sesję u profesjonalnego fotografa i wtedy przynajmniej, ograniczycie ryzyko wyrządzenia krzywdy nieprzemyślaną publikacją wizerunku swoich pociech praktycznie do zera. Bo zdjęciem, zrobionym chociażby tylko ze złej perspektywy (o czym większość z Was nie ma zielonego pojęcia) już możecie wyrządzić swojemu dziecku krzywdę, choć często zrozumiecie to — jeśli w ogóle — dopiero po latach.
  • 1