Wpis z mikrobloga

To była #!$%@? sobota i wszystko #!$%@?ła tego dnia Pany. Dostałem od wybranki zjeby za nic bo tak chciała po prostu... Chciała!...
Zachowałem spokój...
Ale najbardziej mnie martwią mnie moje przemyślenia podczas grillowania mnie przez ukochaną
-Nie chce tu być
-Szkoda że nie jestem w pracy
-#!$%@? nie mam gdzie uciec
-Kiedy ona przestanie
-Odejdę stąd ale może kiedyś będzie lepiej
-Zrobie wszystko co chce byle już przestała... błagam...
-Chcemy spokoju od Ciebie...
-Niech się wyżyje już...
-#!$%@? nie dam rady tym razem

Mam wrażenie że mam 3 synów plus córkę zamiast kobiety i dziewczynka uprzykrza nam życie swoim zachowaniem
Jak ja siedzę z dzieciakami to jest wporzo jest trochę zadymy ale jest tez miejsce dla każdego z naszej czwórki i chwile spokoju...
I co?

Wpada! Widząc to i robi szambo, młyn z każdym z nas
Mamy wszyscy #!$%@?!
Leci po nas wszystkich!

#!$%@? jak zyć!

Jestem daleki od rozbijania rodzin wszak wlazłem w to ale w sobotę o mało jej nie #!$%@?łem z braku rozwiązań i kompromisów

Próbowałem uspokoić ale tylko się rozkręcała

Pytanie?

Pytanie

  • Odejść 90.6% (155)
  • Trwać 9.4% (16)

Oddanych głosów: 171

  • 20
  • Odpowiedz
@Piskariota15: mi się mordo wydaje(chociaż od razu zaznaczę, że ja od takich relacji specjalistą nie jestem), że to trzeba po prostu porozmawiać z tą wariatką na spokojnie w miarę możliwości, powiedzieć o swoich emocjach, odczuciach, zasygnalizować problem tak, aby druga strona na pewno miała również świadomość, że taki problem w ogóle występuje, bo może ona o tym nie wie, albo z jej perspektywy wygląda to inaczej, no i przedstawić też możliwe
  • Odpowiedz
  • 0
@Hissis: hiss mordo na Ciebie zawsze można liczyć trzymam się pierwszej części twojego wpisu a reszty nie czytam wszak jestem optymistom i staram sie budować niżli niszczyć rodzinę dzieciakom i jej samej
#!$%@? mnie tylko to że przesuwa granice mojej cierpliwości a ja zaczynam nie być sobą żeby zapewnić wszystko wszystkim.
Ona patrzy na mnie i czeka kiedy przekroczy granicę i myśli że może nic się nie stanie.
I tymi próbami
  • Odpowiedz
@Piskariota15:

trzymam się pierwszej części twojego wpisu a reszty nie czytam wszak jestem optymistom i staram sie budować niżli niszczyć rodzinę dzieciakom i jej samej

Co za tym idzie odejdę raz na zawsze


Mordo, Ty konsumowałeś jakieś destylaty alkoholu coś mi się wydaje chyba
z fartem
  • Odpowiedz
@Piskariota15: no ale to mordo na trzeźwo sobie przeczytaj, przemyśl, no i najważniejsze to podejmij działanie.
Pomyślności byku i trochę to hipokryzja z mojej strony i niezbyt dobrze się czuję pisząc to, ale uważam, że uciekanie od problemu i szukanie ukojenia w alkoholu jest skrajnie głupie i też nie przyczynia się na pewno do pozytywnego rozwiazania sprawy.
Trzymaj się mordko
z fartem
  • Odpowiedz
  • 0
@Hissis: Wiem o czym piszesz stary...
Ps. Moja kobieta nie jest zbyt mądra ale jest mądrzejsza od klasy średniej i jeśli wykazuje zbyt wysoki poziom nauczania to mam #!$%@?... Uruchamia sie jakiś tryb w muzgu który blokuje jej mądrość i logiczne myślenie a my z tym żyjemy stary....
Określ się jasno czy sprzedać ją jako konia trojańskiego czy pracować i czekać może coś to da...
  • Odpowiedz
@Piskariota15: według mnie to należałoby oczywiście pracować nad relacją, z tym, że jeżeli jesteście w takim momencie bliskim krytycznego, no to należy też podjąć adekwetne do tego kroki i stosowne metody, właśnie z użyciem jakiejś terapii, no ogólnie specjalistycznej pomocy, bo czekać aż samo się naprawi, albo nie naprawi, albo wybuchnie całkiem to niezbyt rozsądne wyjście, nawet gdyby finalnie okazało się, że nic dobrego z tego nie wyjdzie, to warto mieć
  • Odpowiedz
@Piskariota15: No i elegancko mordko, w takim razie powodzenia, i mam nadzieje, że jak wytrzeźwiejesz, to podejmiesz jakieś kroki.
Trzymaj się byku i powodzenia
z fartem
  • Odpowiedz
  • 2
Ona patrzy na mnie i czeka kiedy przekroczy granicę i myśli że może nic się nie stanie.


@Piskariota15:

A jakbyś tak ją od czasu do czasu porządnie #!$%@?ł zamiast patrzeć w podłogę jak obsztorcowany uczniak?
  • Odpowiedz
@Piskariota15
Proponuję byś zaczął ją nagrywać. Szczególnie jak "grilluje" dzieci. Jak się rozejdziecie to dzieci zostaną z tą wariatką, która będzie im niszczyć życie. Ogólnie sytuacji nieciekawa i warto zacząć od rozmowy i terapii małżeńskiej, ale mimo wszystko asekuracyjnie zacznij zbierać dowody na jej #!$%@? do rozwodu.
  • Odpowiedz