Wpis z mikrobloga

Mirki, Mirabelki, znawcy tematu GSM i komórkowego...

Kilka dni temu zmieniłam miejsce zamieszkania, gdzie niestety zasięg sieci nie powala. Nie ma tragedii, bo wszystko działa w miarę normalnie - mam te 2-3 kreski na 5 możliwych, LTE+ też łapie.

Niestety zauważyłam, że nagle zaczęła mi o wiele szybciej uciekać bateria, zajrzałam dzisiaj na zużycie baterii i na pierwszym miejscu jest "Sygnał sieci" z aż 47% zużyciem. Nigdy wcześniej nie widziałam tej pozycji w tej zakładce, a jak już to była gdzieś na samym dole, gdzie nie zaglądam, a tutaj nagle na pierwszym miejscu...

Czy może to być związane z tym słabym zasięgiem? Sieć jakoś próbuje nadrobić i przez to zużywa więcej energii? Jest jakaś możliwość, żeby ograniczyć to zużycie baterii?

#gsm #lte #telefony
  • 3
  • Odpowiedz
@katrixo: Tak to działa - w skrócie im dalej jesteś od nadajnika tym więcej mocy musi zużyć Twój telefon, żeby utrzymać parametry sieci.

Jedyne rozwiązanie to siedzenie na lokalnym WiFi i włączenie sobie WiFi Calling - wtedy wszystko idzie po Twojej sieci lokalnej i spadek zużycia prądu powinien być wyraźny.
  • Odpowiedz
@Cozzie: a do tego dochodzi kwestia słabego zasięgu, niekoniecznie wynikającego z odległości (możesz być za blisko anteny) - najwiecej baterii zjada próba utrzymania słabego zasięgu i co chwilę ponowne wyszukiwanie.
  • Odpowiedz
@katrixo:

Może poszukaj czy jest opcja jakimś programem np automate aby będąc w domu(na podstawie lokalizacji gps) wymaszano zasieg 2G, na zewnątrz LTE. W domu tak czy inaczej włączysz wifi i wificalling. 2G ma zwykle o wiele lepszy zasieg, telefon nie szuka ciągle lepszego zakresu na wyższych częstotliwościach a to oszczędza baterie.
  • Odpowiedz