Wpis z mikrobloga

Typowy Juventus Allegriego jest jednak typowy. Mowie to z perspektywy baaaardzo sfrustrowanego kibica, który wkońcu zobaczył przez 60 minut światełko w tunelu.
Do momentu strzelenia bramki gra wygladala OK, jedni i drudzy mieli swoje momenty, Juve ratował Wojtek (no i sędzia xD), a Seville nieskutecznosc pilkarzy Juve.
Natomiast od momentu strzelenia bramki gra Juve zmienia sie o 180 i zaczyna sie bronienie, nie kojarze juz ani jednej w miare dobrej sytuacji na strzelenie 2. bramki.
Do tego zmiany...
Illing Jr, który zajebiscie grał w destrukcji, gorzej w ataku, ale rozkręcał się z minuty na minutę, schodzi...
Wpuszczenie Chiesy, który jest już zallegrowiony (btw. rosnie nam kolejny Bernardeschi).
Di Maria ze swoja klasa i doswiadczeniem mogl jednym dobrym zagraniem zmienic losy tego meczu, ale nie... trzeba bylo go zdjac.

#juventus
  • 2
  • Odpowiedz