Wpis z mikrobloga

Cześć! Gdyby ktoś chciał podsycić swoją nienawiść względem #nfz a raczej lekarzy pracujących w ramach ich świadczeń lub po prostu poczytać moje #zalesie, zapraszam do zapoznania się z przeprowadzoną e-wizytą (telefoniczną) przez lekarza internistę pracującą w AlfaMed w #poznan.
Mam mnóstwo objawów niedoczynności tarczycy, a po przejściu drugi raz COVID, objawy te mocno się nasiliły i już bardzo przeszkadza mi to w codziennym funkcjonowaniu. Nie mówiąc już o pozostałościach z cudownego nieistniejącego wirusa-świrusa ;) i mega depresji.
Tak więc postanowiłam zapisać się do lekarza po skierowanie na badania, ale przychodnia (już któryś raz) zapisała mnie do jakiejś innej lekarki w ich drugiej placówce, dr. Violetty K-M. Z uwagi na to, że to tylko skierowanie a nie przeprowadzenie badania przez internistę (no bo niby jak i po co?), a mam teraz młyn w pracy to zapisałam się na tele-poradę czy jak to tam nazywają. Już kilka razy miałam taką e-wizytę i nigdy nie było problemu. DO CZASU.... ;)
A rozmowa ogółem wyglądała tak…

(…)
Rk65a: Chciałabym otrzymać skierowanie na badanie USG tarczycy i…
dr: Ja nie wypiszę Pani skierowania. Tylko specjalista może to zrobić.
Rk65a: Aaa.. To w takim razie poproszę o skierowanie do specjalisty i na badania krwi względem tarczycy, ponieważ…
dr: Dobrze, wypiszę, ale po co badania krwi? Kiedy miała Pani ostatnie badania?
Rk65a: Nie pamiętam, ale chciałabym zrobić teraz kompleksowe badania, ponieważ…
dr: Widzę, że niedawno miała Pani robione podstawowe badania krwi. To są aktualne badania, nie wystawię Pani nowego skierowania.
Rk65a: …??? Kiedy były te badania? (zupełnie nie pamiętałam)
dr: W lutym. To są aktualne badania.
Rk65a: Luty był parę miesięcy temu, a wtedy przechodziłam COVID, więc badania nie są aktualne. A teraz chciałabym zrobić kompleksowe badania tarczycy bo…
dr: Nie wystawię Pani skierowania.
Rk65a: Dlaczego..?
dr: Bo ma Pani aktualne badania.
Rk65a: To nie są aktualne badania. W tym czasie chorowałam, a teraz chcę dokładnie zbadać tarczycę, ponieważ…
dr: Nie wystawię Pani skierowania!
Rk65a: W takim razie poproszę o wypisanie mi pisemnego oświadczenia, że odmawia mi Pani udzielenia pomocy lekarskiej bo jestem zdrowa.
dr: Pff, ja nie wystawiam takich oświadczeń.
Rk65a: To proszę o wystawienie skierowania do specjalisty i na kompleksowe badania krwi.
dr: Nie wystawię Pani skierowania!
Rk65a: To proszę o oświadczenie, że odmawia mi Pani udzielenia świadczenia (w ramach NFZ).
dr: To proszę je sobie odebrać.
Rk65a: Ok. Kiedy mogę to zrobić?
dr: Teraz. Jeśli chce Pani skierowań, niech Pani przyjdzie osobiście do lekarza.
Rk65a: Teraz to ja jestem w pracy. Ale odbiorę je po pracy. I z tego też powodu mam e-wizytę skoro jest taka możliwość. Nie mogę się zwolnić z pracy, a lekarz nie musi mnie widzieć na żywo żeby wystawić skierowanie do specjalisty i na badania krwi.
dr: Nie mam czasu na takie rozmowy, proszę umówić się do innego lekarza osobiście bo ja Pani nie wystawię skierowań.
Rk65a: To proszę o wypisanie oświadczenia, że odmawia mi Pani udziele…
W tym momencie Pani dr rozłączyła się xd

Aaa... i nawet nie wystawiła mi tego skierowania do specjalisty xD

O dziwo najbardziej z tej sytuacji wnerwiło mnie nie to, że babka była strasznie opryskliwa i chamska (tu raczej tego nie widać xd), a to, że w ogóle nie zapytała mnie o to, czemu chcę zbadać tarczycę i jakie mam objawy. Pierwszy raz w życiu zdarzyło mi się żeby lekarz strzelił focha i się rozłączył w pół zdania xD
Teraz jak emocje opadły to mam z tego lekkie podś#!$%@?, ale ta sytuacja naprawdę wyprowadziła mnie z równowagi i zasmuciła. Bo człowiek-skur... to jedno, ale nie po to co miesiąc płacimy niemałe składki zdrowotne (i to nie z własnej woli...), żeby teraz obrażona pani doktor wypięła na nas tyłek i rzuciła słuchawką.
Zaraz będę dobijać się do przychodni żeby znowu umówić się na wizytę (e-wizytę!), tym razem mówiąc, że wyłącznie do MOJEGO lekarza rodzinnego no bo co mam zrobić innego. Iść prywatnie..? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A babce nie zamierzam odpuścić. Chyba pierwszy raz w życiu wystosuję odpowiednie pisemko ze skargą... (może ktoś już miał z tym do czynienia?)
  • 22
  • Odpowiedz
A babce nie zamierzam odpuścić. Chyba pierwszy raz w życiu wystosuję odpowiednie pisemko ze skargą... (może ktoś już miał z tym do czynienia?)


@Rk65a: Okręgowy Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej - polecam.
  • Odpowiedz
AlfaMed


@Rk65a: przybudówka pewnej sieci aptecznej słynącej z afery łapówkarskiej i wywozu leków...
czego zatem się spodziewać?
  • Odpowiedz