Wpis z mikrobloga

Czy zna ktoś jakieś forum albo ktoś stąd chciałby pogadać na temat #adhd (fb ze swoimi grupami mnie odrzuca)? Ewentualnie wymienić spostrzeżenia dot. leków, terapii, książek?

Mam diagnozę od jakiegoś roku i to wszystko się zgadza, przez chwilę doznałem pewnego rodzaju oświecenia i nawet jakoś mi ulżyło, że to nie ja jestem taki #!$%@? tylko "taki mój urok". Mam jednak dość tego ciągłego chaosu i huśtawek emocjonalnych. Są lepsze i gorsze okresy, ale zawsze po powrocie na stare tory wyrzucam sobie brak dyscypliny i cykl samoorania się zapętla. Medikinet w dość konkretnej dawce 40 mg XR + 20 mg IR po południu (rzadko stosuję) nie pomaga na tyle, na ile powinien. Obecnie pozwala mi on w miarę funkcjonować, podejrzewam, że bez niego już bym miał grubsze problemy. Do tego biorę paroksetynę, na samym Medikinecie miałem jazdę bez trzymanki (głównie lęki).

Miałem już w życiu tyle punktów zwrotnych, z których jakieś 80% było jedynie impulsami, że autentycznie odechciewa mi się dalej starać. Zagłębiłem się w filozofię, jestem dość długi czas w psychoterapii, wiele razy mówiłem sobie, że to wszystko to błachostka i mogę być ponad tym wszystkim. Życie oczywiście to wszystko weryfikuje. Zmiana sposobu myślenia i praca nad sobą wymagają skupienia i umiejętności obserwacji. Mi to wszystko przychodzi ogromnie opornie, rozumiem wszelkie mechanizmy, jednak zmiana ich działania totalnie mi nie wychodzi. Znakomitą większość czasu moje myśli są jak za szybko przewijane slajdy na wykładzie.

#medikinet #psychiatria #adhd
  • 1
  • Odpowiedz