Wpis z mikrobloga

Największe wakacyjne atrakcje mojego dzieciństwa, to raz, jak najeb@ny stary woził nas maluchem nad zasyfiałą rzekę, żeby się kąpać i dwa, spędzanie wakacji u babki, gdzie najciekawsze były zbieranie puszek w lesie, żeby je sprzedać na aluminium i menele pod lokalnym sklepem, po których wieczorami zbierało się kapsle.
#przegryw
  • 4
  • Odpowiedz
  • 0
@kaczek93 piękne czasy, pamiętam jak z kumplem w któreś wakacje cięliśmy brzeszczotem rury w opuszczonej budowie o 5 rano żeby je wywieźć na złom, po drodze sąsiad dorzucił trochę skrawków blachy dachowej, po 100zl na głowę wpadło, człowiek poczuł stonks
  • Odpowiedz