Wpis z mikrobloga

Ehhhhh, dzisiaj mnie tata zagonił do roboty od 7:00. Jest 15:00, a ja czuję się wykończony i zasypiam na stojąco. Całe szczęście, że jutro i pojutrze idę do roboty, bo nie wytrzymam. Dzisiaj mam robić z tatą do 20:00. Ja #!$%@?, nie chcę nigdy mieszkać w domu i posiadać domu. Nawet nie mam czasu jak odpocząć fizycznie i mentalnie od roboty, bo cały czas coś trzeba robić.
Piątek po pracy roobota wokół domu do 20:00, w sobotę od 7:00 do 18:00, wczoraj całe szczęście luz, a dzisiaj armagedon...
#przegryw