Wpis z mikrobloga

@dziki17 im prostsza tym lepsza, bez zbędnych bajerów typu regulowana prędkość jazdy, silnik Briggsa lub kohlera, omijaj cub cadety, mają problemy z ssaniem (nie pamiętam który model dokładnie LM3 bodajże) spójrz też na nóż, im grubszy tym lepszy. Lubią teraz wsadzać "blaszane" noże które łatwo się gną i są do wywalenia po dwóch ostrzeniach. Husqvarna robi dobre kosiary ale części do nich są drogie. Kółko napędowe potrafi kosztować 300zł. Viking i Stihl
@dziki17 osobiście brałbym mtd, później stihla. Ale dokładnego modelu nie podam bo ja je tylko serwisuje. Musiałbyś się przejść do jakiegoś dealera i obejrzeć na żywo żeby wybrać.
@dziki17 Pracuję przy zakładaniu i pielęgnacji ogrodów.
Pracowałem na różnych modelach od Hondy przez oleoMac Husqvarna, riwall czy weibang. Marketowy sprzęt, jest dobry bo jest tani, i przy odpowiednim serwisie będzie służył latami. Ale jakość użytkowania nie jest jakaś super. Pierwsza kosiarka spalinowa w firmie to Riwall który ma już 4 lata i cały czas pracuje. Ale jakość w porównaniu do hondy czy weibang nieporównywalna.
Najbardziej przypadł mi do gustu weibang model