Wpis z mikrobloga

#muzyka Zirka na imja Sonce


Biały śnieg, szary lód
Na ziemi, która jest owinięta w grzech,
Jak kawałek koca na niej
Miasto w spleceniu dróg.
Chmury i dym ponad miastem płyną,
Rozpuszczając jasnoniebieskie niebo,
Ludzie od wieków żyją w nim,
W ich cierpieniu wiele wieków przeminęło.
Pod światłem gwiazd, które nazywają Słońcem,
Minęło 2000 lat wojny,
Wojna bez ważnych powodów,
Wojna młodych przeciwko szarym włosom.
Młoda krew została przelana...
Ziemia pokryje ją jutro,
Po jutrze wyrastać będzie na niej trawa,
Ten świat znów ożyje
I zostanie ogrzany promieniami Słońca.
A my powinniśmy zawsze pamiętać,
Że tylko ci nie zostaną zapomniani,
Którzy nigdy nie dzielili
Śmierci i życia na proporcje.
Nie potrzebują wiedzieć słów "tak" i "nie",
I nie potrzebują czynów ani imion,
Aby w rzeczywistości lub we śnie
Dotrzeć do krańców kosmosu
I upaść w ciężkości gwiazd,
Które nazywają Słońcem.
Waskijestdebesciak - #muzyka Zirka na imja Sonce

SPOILER

Biały śnieg, szary lód
Na ...