Wpis z mikrobloga

Siema, potrzebuję rady ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Rok temu zatrudniłem się w jednym software housie. Od początku realizowałem projekt dla jednego podmiotu publicznego, niezbyt przyjemny ale mniejsza o to.

Od początku roku 2023 zostałem „oddelegowany”? „wyleasingowany”? Do innej firmy informatycznej w której uczestniczę w realizowaniu projektu dla jednego banku (także sektor publiczny). Tu się pojawiają schody.

1. Projekt kompletnie mnie nie interesuje, nie jest nawet trochę ciekawy,
2. Stacje robocze. Bank udostępnił laptopy (swoją drogą z dość dobrymi parametrami), które niestety wydajnością przypominają standardy z roku 2008. Ilość poinstalowanego software’u do kontroli, VPN i inny syf powoduje że pracuje się po prostu nieprzyjemnie, kompy są totalnie zamulone.

Skutecznie to zabija jakąkolwiek przyjemność z pracy.

I teraz pytanie, prosić moją kontraktowanie o zmianę projektu, wypada w ogóle o coś takiego prosić? Czy może rozsyłać CV i szukać nowych wyzwań? (Dodam tylko ze jestem na poziomie wczesnego MIDa, 2 lata expa, Java)

Będę wdzięczny za wszelkie konstruktywne rady. Pozdro :)

#programowanie #programista15k #it #informatyka
  • 13
  • Odpowiedz
@mlodziutki: z taka nieporadnoscia to sukcesow Ci nie wroze, no chyba, ze trolujesz i jestes tylko stazysta to bym zrozumial. Jak nie potrafisz prostej kwesti ogarnac to ja nie wiem jak Ty programujesz
  • Odpowiedz
@bin-bash Rozwiń swoją myśl, gdzie jest ta moja nieporadność? Zaznaczam, że w poście poprosiłem o radę, chciałbym poznać zdanie innych co by zrobili w podobnej sytuacji.

Ostanie zdanie nie wiem serio co ma do rzeczy XD
  • Odpowiedz
@Pmpa Zatrudniłem się jako operator koparki, tylko zamiast koparki dostałem taczki na gumowym kole xD

Dotychczas w pracy sprzęt nie przeszkadzał w realizowaniu zadań. Aż do teraz.
  • Odpowiedz
@mlodziutki: a gadałeś może z innymi członkami zespołu czy maja podobny problem? Może warto to zgłosić wyżej, że wydajność Twojej pracy dość spadła przez to, że może i laptopy na papieprze dobrze wyglądają, ale powinny być mocniejsze w związku z tym syfem co jest tam zainstalowany
  • Odpowiedz
@bin-bash Rozwiń swoją myśl, gdzie jest ta moja nieporadność? Zaznaczam, że w poście poprosiłem o radę, chciałbym poznać zdanie innych co by zrobili w podobnej sytuacji.


Ostanie zdanie nie wiem serio co ma do rzeczy XD

Odpowiedz


@mlodziutki: otoz idziesz i mowisz, ze komputer nie dziala wydajnie i nie jestes w stanie efektywnie pracowac, estymujesz 20% wiecej czasu albo i wiecej w zaleznosci ile to opoznia Ciebie.
Jak CI sie nie
  • Odpowiedz
@Volantie Inni członkowie zespołu pracują na podobnych maszynach z podobną wydajnością, zdaje mi się że im to mniej przeszkadza.

Gadałem na ten temat z PM’em. Kwestia kompów jest po stronie banku i my nic z tym nie możemy zrobić, z kolei bank gumy nigdy nie poluzuje.
  • Odpowiedz
@mlodziutki:
Jeśli masz problem z komputerem to po prostu to zgłoś, również pracowałem w banku i jak mój przełożony zobaczył jak super działa program do kontroli i jak wolno pracujemy to IT musiało kupić inny program (kompy były nowe)

Niestety przyzwyczaj się, że ciężko znaleźć dobry projekt. Duże firmy i stare projekty to często skansen technologiczny, natomiast w nowych projektach jest tyle dużych zmian na raz, że też jest burdel :)
  • Odpowiedz
1. Projekt kompletnie mnie nie interesuje, nie jest nawet trochę ciekawy,

2. Stacje robocze. Bank udostępnił laptopy (swoją drogą z dość dobrymi parametrami), które niestety wydajnością > przypominają standardy z roku 2008. Ilość poinstalowanego software’u do kontroli, VPN i inny syf powoduje że pracuje się po prostu nieprzyjemnie, kompy są totalnie zamulone.

Skutecznie to zabija jakąkolwiek przyjemność z pracy.

I teraz pytanie, prosić moją kontraktowanie o zmianę projektu, wypada w ogóle o
  • Odpowiedz
@mlodziutki: @bin-bash dobrze Cie podsumowal. Nie podoba Ci sie projekt, nie podoba Ci sie sprzet, to co Cie tam trzyma - chyba tylko kasa lub strach. Walisz do manago z problemem, walisz do kontraktorni czy kto Ci tam wyplaca/zatrudnia z problemem, nie da sie rozwiazac to albo estymuejsz +xx% za to ze masz mniejsza wydajnosc +yy% "za straty psychiczne" i sie meczysz, albo zmieniasz.
  • Odpowiedz
@mlodziutki @bin-bash: napisał prawdę, choć ta agresja była zbędna (trzeba jakoś połechtać ego co?).

I teraz pytanie, prosić moją kontraktowanie o zmianę projektu, wypada w ogóle o coś takiego prosić? Czy może rozsyłać CV i szukać nowych wyzwań?


Obie opcje są otwarte. Nie ma nic nietaktownego w dbaniu o siebię. Jezeli bedziesz się godził na niekorzystne warunki, to bedziesz je dostawal lub w nich tkwił. Jak coś ci się nie podoba,
  • Odpowiedz