Wpis z mikrobloga

  • 20
@jerzy_poniedzialek: ze Gapcio z Tharongiem to flejtuchy i brudasy to oczywisty fakt ale ze tym ich gosciom nie przeszkadza ani zapach ani widok ich wlasnych szczyn plynacych obok stolika gdzie jedza i pija to juz dla mnie niepojete.
  • Odpowiedz
  • 5
@dizel81: mysle ze to takie same fleje jak Gapa z Tharongiem. Gdyby im przeszkadzal ten syf to juz dawno by sie ewakuowali ale widocznie dobrze sie czuja u Gapcia wiec wynajeli chalupe za plotem
  • Odpowiedz
@Nightshift_: Czyli jest tak jak podejrzewałem - to miejsce to plac zabaw córki Tharong. Początkowo nie byłem pewien czy te wyszarpane od rangera i Arady "dary losu" znalazły się w tym miejscu na dzisiejszym gniocie przez przypadek ale ten kadr rozwiewa wątpliwości. Skwituję klasykiem "To się nazywa odpowiedzialność".
  • Odpowiedz
@Nightshift_: nie wszyscy wypoczywają podziwiając krajobraz, zwiedzając, poznając lokalną kulturę... Niektórzy chyba potrzebują tłustego grilla, oblanego napojami wyskokowymi i wyrzucenie z siebie niepoliczalnej ilość słów na k. uwieńczonych rechotem. Wtedy dopiero wakacje zaliczone. Tylko u Gapcia taka możliwość.
  • Odpowiedz