Wpis z mikrobloga

#sprzedamauto
Jest sprawa i prosiłbym kogoś kto już sprzedawał swoje autko w obecnych czasach,gdzie ceny używek są wysokie:
Zastanawiam się nad sprzedażą swojego Suzuki Swifta,2015 rok,kupiony nowym w polskim salonie,pierwszy właściciel,oryginalny przebieg 85 tys.Najtańsza wersja,biały kolor aczkolwiek klima i radio jest.Oczywiście nie może być tak cudownie-auto jest powypadkowe-gość wjechał mi w tył i wymieniany był tylny pas,klapa,zderzak,prostowana podłoga bagażnika.Zrobione na oryginalnych częściach i zasadniczo prawidłowo(o tym później) i teraz kilka kwestii:

1.TAkie autka u handlarzy,stan igła,Niemiec płakał jak sprzedawał-czyli pewnie kręcone i walone chodzą po 28-30 tys.Czy to,że mój jest powypadkowy,aczkolwiek od pierwszego właściciela,salon,niski oryginalny przebieg poprawia moją pozycję względem handlarzy czy nie bardzo?

2.Mój to najtańsza wersja.Szczerze?-na otomoto nie ma w ofertach tej najtańszej wersji,tylko same bogatsze.Jak ludzie patrzą na kupno golasa o moich parametrach jak można kupić bogatszą wersję od handlarza?

3.Niestety o ile spasowanie elementów jest dobre,to lakiernik nie pomalował odpowiedno klaby bagażnika od wewnątrz oraz podłogi bagażnika-lakier na nich jest matowy zamiast błyszczącego,takiego jaki powinien być fabrycznie-po otwarciu klapy nawet laik zauważy,że auto jest powypadkowe-czy jest to duży minus? Czy oglądający zarzucą mi,że naprawa jest partacka,na zamiennikach a w ogóle to jestem handlarzem?

4.Tak jak pisałem-łatwo zauważyć,że coś było robione z tyłu.No i teraz jak ja mam o tym mówić? Wstawić ogłoszenie na otomoto bez VIN i bez adnotacji,ze bezwypadkowy i informować dopiero jak będą pytać telefonicznie? Jak reagują wtedy wtedy dzwoniący? "To czemu pan nie zanzaczył w ogłoszeniu,ze powypadkowy!,jak tak można!" Czy w ogóle dzwoniący zawsze pytają czy coś było robione już przez telefon czy dopiero przy oględzinach? W ogóle czy jak poinformuję telefonicznie ,że był walony to i tak będą jacyś chętni czy no fucking way?

No,nie wiem jak do tego podejść.
  • 8
@pracze-odrzenskie #!$%@? chłopie masz auto powypadkowe gdzie podłoga i pewnie podłużnica były prostowane a chcesz za niego pełną cenę jeszcze droższej wersji. Cebula silna w Tobie. I jeszcze przez myśl Ci przechodzi żeby nie wspominać ludzią że przy następnym wypadku to auto złoży się w harmonijkę
@matispidi: debilu-nie ma podłużnic w bagażniku to po pierwsze,po drugie-była wgnieciona wnęka koła zapasowego na 7 cm,w jednym miejscj-takie rzeczy się prostuje i jest to naprawa w 100% zgodna z technologią producenta-tak to chcieli naprawiać w ASO bo się z nimi konsultowałem.Po trzecie-pierwszy właściciel z polskiego salonu i śmiesznie niskie,oryginalny przebieg a nie kręcone gówno od Niemca że spawaną podłużnicą,naprawione na używkach.
@pracze-odrzenskie Kolunio chyba zbytnio to przeżywasz, wrzucaj furę na olx, na początku trochę wygórowaną cenę i czekaj na odzew, jak będzie marny to będziesz schodził z ceną. A jak ktoś Ci zadzwoni to mu wszystko ładnie opowiesz o aucie jak na spowiedzi na Mirko ( ͡º ͜ʖ͡º)
To jest krajowy samochód,więc Po ginie można to sprawdzić w CEPIK.Sprawdzałem i jedna rzecz mnie tam dziwi-Jest adnotacja,o przeglądzie technicznym "po wypadku samochodowym".Tylko,że to nie był "wypadek" tylko kolizja- nie było rannych,gdyby byli to miałbym sprawę w sądzie a nie mandat(kolizja była z mojej winy).Dziwne....
@pracze-odrzenskie: jestem świeżo po sprzedaży i zakupie nowego więc dam ci kilka rad:
1. Jak szukałem to dawałem pokazuj tylko z vin, i jak widziałem że ktoś podał same 1111 to nawet nie czytałem dalej
2. Ilość telefonów rosła jak wykupywałem podbicie zarówno w otomoto jak i olx
3. Normalnie bym napisał co się stało jak zostało naprawione i na życzenie wysłał zdjęcia po kolizji
4. Jak bity i słabo wyposażony
@ChceMiSieKupe: Tylko widzisz,już tu słyszałem opinie,że jak w ogłoszeniu napiszesz,że po naprawie blacharskiej to będzie ZERO telefonów i nigdy auta nie sprzedaż.Ludzie lubią być okłamywani i kupować walone od handlarza.
Nie,no-Vin mógłbym podawać tylko każdy se sprawdzi i znowu będzie zero telefonów.
Nie podam Vinu-też,źle.

No #!$%@?,nie wiem jak to ogarnąć.Jak mam oddać handlarzowi za 60% to wolę to auto Rydzykowi już oddać.

Jak klienci reagują na adnotację "więcej informacji udzielę