Wpis z mikrobloga

#przegryw #przegrywpo30tce #pieklomezczyzn
Przy zapadającym wiosennym zmroku chciałbym na przekór wszystkiemu wlać choć odrobinę otuchy w serca nas wszystkich Panowie, ale niestety rzeczywistość wygląda zbyt fatalistycznie. Rzecz miała miejsce dziś w jednym z dużych wojewódzkich. Typowa stołówka, jadłodajnia z polską kuchnią. Ludzi nawet sporawo. Jedząc sobie spokojnie drugie danie mym oczom ukazał się wchodzący do lokalu starszy Pan z balkonikiem, siwiuteńki. Zapytał obsługę o jakieś resztki z kuchni (domyślam się wnioskując z kontekstu, że chodziło o skórki od chleba bądź coś w podobie). Dostał to, o co prosił. Nie powiem zrobiło mi się mega smutno, przykro, coś mi ścisnęło żołądek, poczułem wewnątrz ogromną pustkę, żal i gorycz z zauważenia tego faktu. Jednakże jako rasowy aspołeczniak i lękliwy spierdoks nie odważyłem się zagaić naprawdę zmęczonego życiem w mizoandrycznej srolsce gościa o to, by może kupić mu ciepły obiad. W dodatku było zbyt duże obłożenie (już sam czułem się źle w tym tłumie), nie wiadomo jak to wszystko by się skończyło dla mnie i zainteresowanego - jaka byłaby całościowa reakcja powodowana wszystkimi czynnikami wokół. I tak oto strach oraz stres mnie sparaliżował. Chciałem dobrze w głębi duszy i serca - nie chcę się tanio usprawiedliwiać, ale to też się liczy. Poczyniłem pierwszy krok - po ludzku zrobiło mi się żal innego mężczyzny. Tego nam właśnie potrzeba. Stopniowego drążenia skały kroplą dobroci. Nawet myślą. Tuż po tym zdarzeniu do baru weszła blond blać z jakąś koleżanką, bądź kimś z rodziny (na oko p0lka biznesłymyn) i zamówiła żarcia na pełnym wypasie dla siebie gadając przy tym w oczekiwaniu na podanie o zagranicznych wojażach oraz przychodach i rozchodach...
noonchodzewsciekly - #przegryw #przegrywpo30tce #pieklomezczyzn 
Przy zapadającym wio...

źródło: istockphoto-905827828-1024x1024

Pobierz