Wpis z mikrobloga

@Vampiremoon: Byłem w kinie na "The Host" z różowym paskiem, przez większość seansu myślałem tylko o tym czy nie wyciągnąć telefony, zalogować się na filmweb i wystawić jedną gwiazdkę aby przynajmniej trochę rozładować frustrację. "In Time" widziałem, fajny film akcji, niemniej jednak dość płytki w sferze etycznej. "Mr Nobody" mam na dysku i czeka na wolny wieczór :)