Wpis z mikrobloga

Odcinek 2137 pod tytułem agencje nieruchomości to rak.

Znalazłem fajną ofertę domu z ok ceną, która mnie interesuje. Zadzwoniłem do agencji, pojechałem, zobaczyłem, ale pan prezentujący ewidentnie coś kręcił i nie znał wielu podstawowych szczegółów technicznych. Chwilę szukania po internetach, na oficjalnej stronie inwestycji pokazane, że wyłączność na sprzedaż ma inne biuro nieruchomości. Na stronie tego innego stawki o 50k mniej. No spoko, dzwonię i w końcu rozmawiam z kimś kto ogarnia szczegóły techniczne. Ceny rzeczywiście mają niższe, do tego dorzucają dodatkowe miejsce parkingowe (pomijając to na podjeździe i garaż) za które u gościa trzeba byłoby zapłacić. No #!$%@?, chciał mnie skasować 50k za samo pokazanie domu, którego nie znał szczegółów xD Ale w sumie, zaoszczędził komuś innemu czas i pewnie kupię, taniej niż u niego ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#nieruchomosci
  • 4
  • Odpowiedz
@Hardporecorn: Pod hasłem "agencje to rak" pokazałeś dwie agencje, z czego druga spoko, a pierwsza - ciekawe, skąd ten pośrednik miał klucze? Czyżby prawdziwym rakiem był właściciel mieszkania, który z jednym pośrednikiem podpisuje umowę na wyłączność, a innych oszukuje? Miałam podobną sytuację szukając mieszkania i zraziłam się do sprzedającego. Do dziś trochę żałuję, bo mieszkanie było niezłe, a przez właściciela krętacza zrezygnowałam.
  • Odpowiedz
  • 1
@herbatananoc: @herbatananoc klucze miał od jakiegoś budowlańca xD Nie wiem dokładnie na jakiej zasadzie, ale nie miał kluczy do wszystkich dostępnych lokali. Generalnie wygląda na stary sposób naganiania w Polsce, czytaj ja spamuję portale ogłoszeniami, a pokażę coś klientom i dostarczę wam go z 50k cebulionów prowizji.
  • Odpowiedz