Wpis z mikrobloga

#creepystory #duchy #creepy #paranormalne

Przypomniało mi się jeszcze jedno zdarzenie z "nawiedzonego domu" moich dziadków.

Zapewne każdemu jako dziecko zdarzało się bać chodzić w nocy po ciemku do ubikacji, albo do piwnicy. Baliśmy się że coś nas złapie. Na ironię, mi się przytrafiło dokładnie coś takiego.

Miałem 13 lat. Dom był dosyć duży, i żeby dojść do ubikacji trzeba było przejść po ciemku przez hol (włącznik światła był po drugiej stronie). Zawsze w nocy bałem się takich przechadzek, i jak wracałem z ubikacji do pokoju to robiłem to szybkim ruchem wręcz uciekając z obawy że coś mnie z tyłu złapie.
I dosłownie, na ironię, gdy szedłem (uciekałem) w nocy do pokoju, będąc jeszcze w holu coś dotknęło mojej gołej pięty ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nie mam pojęcia co to było, bo nie miałem najmniejszej ochoty sprawdzenia tego. Nie było to jednak złapanie przez czyjąś dłoń, a bardziej jakby coś przeszło z tyłu mojej pięty zahaczając o nią.

Wytłumaczenie? Mogła być to przebiegająca mysz, lub........ duch mi pranka zrobił (sam bym tak robił gdybym był duchem ( ͡° ͜ʖ ͡°)) Niedawno, w tym domu, też coś ze mnie zażartowało i dotknęło mnie w policzek gdy sobie smacznie spałem, że aż się zerwałem z łóżka na nogi. Mogła to być ćma.
damianooo8 - #creepystory #duchy #creepy #paranormalne

Przypomniało mi się jeszcze j...

źródło: awewq

Pobierz
  • 8
@damianooo8: Mordo uj w te duchy, twoje życie w technicznym aspekcie nie różni się niczym od życia tego kurczaka z obrazka, twoje przeżycia to tylko impulsy elektryczne zachodzące w twoim mózgu. Nie ma niczego paranormalnego, sam siebie robisz w konia.
Nie ma niczego paranormalnego, sam siebie robisz w konia.


@disinherited: No mordo mordo, tu akurat poleciałeś ze swoim impulsowym ograniczeniem. Metafizyka jest poważnym tematem licznych badań. Sceptycyzm pochwalam, bo potrafi naprostować gdy nie-sceptyk za bardzo odlatuje, ale sceptyk nie ma prawa stwierdzić, że nic poza to co widać i jest nam znane i dostrzegalne w obrębie zmysłów, to wszystko co istnieje i nie ma niczego ponad to. Wtedy to nie jest
@damianooo8: Oczywiście, że wiem o falach, strunach, kwarkach i atomach małe co nieco. I najpewniej jest tak, że to co widzimy, to jest jest jedno wielkie oszustwo naszego mózgu, rzeczywistość rozgrywa się na innych płaszczyznach. Może źle kolegę z postu zinterpretowałem, mam strasznie uczulenie na słowo "duch".
@disinherited: Ten wpis to taka rozrywkowa historyjka. Jeśli chodzi o techniczny opis ducha, tego jak ja to postrzegam, to właśnie uważam ze jest to twór naszego mózgu, a dokładniej nałożenia się rzeczywistości snu na rzeczywistość jawy. Dlatego najczęściej duchy ludzie widzą w nocy, gdy mózg nastraja się na przedsenne fale mózgowe. Jednak nie wykluczam że np. zmarli nie mogą wpływać na nasze postrzeganie i wizje.