Aktywne Wpisy
![wcfilmowe](https://wykop.pl/cdn/c3397992/wcfilmowe_DHAB7QzP6K,q60.jpg)
wcfilmowe +849
Główna to #!$%@? stan umysłu.
#!$%@? akcja w Szczecinie chłop wjeżdża w kilkunastu ludzi na przejściu w tym dzieci, stan krytyczny poszkodowanych.
Co robią wykopki z głównej?
UKRAINIEC!!!! BANDERY!!!! WINCYJ SOCJALU DLA UPAIŃCÓW!!!!!! UUUU!!!! AAAAA!!!! UGA BUGA!!!
Tymczasem napastnikiem był naćpany polski polak husarz wyklęty.
A już siedziały larwy z głównej z #!$%@? w ręku, że może tym razem się uda i będzie to Ukrainiec.
Ta sama historia była przy zabójstwie na
#!$%@? akcja w Szczecinie chłop wjeżdża w kilkunastu ludzi na przejściu w tym dzieci, stan krytyczny poszkodowanych.
Co robią wykopki z głównej?
UKRAINIEC!!!! BANDERY!!!! WINCYJ SOCJALU DLA UPAIŃCÓW!!!!!! UUUU!!!! AAAAA!!!! UGA BUGA!!!
Tymczasem napastnikiem był naćpany polski polak husarz wyklęty.
A już siedziały larwy z głównej z #!$%@? w ręku, że może tym razem się uda i będzie to Ukrainiec.
Ta sama historia była przy zabójstwie na
![Tortcebulowy](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Tortcebulowy_woEwihy9OF,q60.jpg)
Tortcebulowy +660
Przypomniało mi się jeszcze jedno zdarzenie z "nawiedzonego domu" moich dziadków.
Zapewne każdemu jako dziecko zdarzało się bać chodzić w nocy po ciemku do ubikacji, albo do piwnicy. Baliśmy się że coś nas złapie. Na ironię, mi się przytrafiło dokładnie coś takiego.
Miałem 13 lat. Dom był dosyć duży, i żeby dojść do ubikacji trzeba było przejść po ciemku przez hol (włącznik światła był po drugiej stronie). Zawsze w nocy bałem się takich przechadzek, i jak wracałem z ubikacji do pokoju to robiłem to szybkim ruchem wręcz uciekając z obawy że coś mnie z tyłu złapie.
I dosłownie, na ironię, gdy szedłem (uciekałem) w nocy do pokoju, będąc jeszcze w holu coś dotknęło mojej gołej pięty ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nie mam pojęcia co to było, bo nie miałem najmniejszej ochoty sprawdzenia tego. Nie było to jednak złapanie przez czyjąś dłoń, a bardziej jakby coś przeszło z tyłu mojej pięty zahaczając o nią.
Wytłumaczenie? Mogła być to przebiegająca mysz, lub........ duch mi pranka zrobił (sam bym tak robił gdybym był duchem ( ͡° ͜ʖ ͡°)) Niedawno, w tym domu, też coś ze mnie zażartowało i dotknęło mnie w policzek gdy sobie smacznie spałem, że aż się zerwałem z łóżka na nogi. Mogła to być ćma.
źródło: awewq
Pobierz@disinherited: No mordo mordo, tu akurat poleciałeś ze swoim impulsowym ograniczeniem. Metafizyka jest poważnym tematem licznych badań. Sceptycyzm pochwalam, bo potrafi naprostować gdy nie-sceptyk za bardzo odlatuje, ale sceptyk nie ma prawa stwierdzić, że nic poza to co widać i jest nam znane i dostrzegalne w obrębie zmysłów, to wszystko co istnieje i nie ma niczego ponad to. Wtedy to nie jest
Komentarz usunięty przez autora