Wpis z mikrobloga

cały czas się zastanawiam czy #psvr2 zostawić czy oddać. Bo niby fajny bejer. Ale pograłem trochę w residenta którego już przeszedłem kiedyś na tv no i powiem szczerze że doświadczenie wcale nie jest lepsze. Nie wyobrażam sobie przejść całej gry z tym hełmem na głowie - poprostu to jest męczące. W normalnej rozgrywce odstawiam pada i pije herbatkę zobaczę co tam na Mirko. z goglami to już nie taka prosta sprawa i gra jest bardzo zajmująca... jakość grafiki - ja w ciemnościach widzę dziwne ziarno a przy obrocie smużenie - to też #!$%@?. Po kilku godzinach przyzwyczaiłem się już do ruchu i nie ma efektów wymiotnych
  • 5
@Megasuper: Rób jak uważasz. Jeśli wolisz leżeć z padem w ręku, to oddaj gogle.
To ziarno pewnie można wyłączyć. Smużenie to pewnie winieta, którą też można wyłączyć. Każda gra ma pełno ustawień antyrzygogennych. Ja w resie mam powyłączane wszystkie te ułatwienia, bo mnie nie muli po Vr.
Ja się świetnie bawię w Pavlov i Horizonie.
@Megasuper: Na tym to polega, że VR MA BYĆ zajmujący, w końcu to ma być wirtualna rzeczywistość XD. Ale nie dziwię się, nie każdemu musi podpasować taki rodzaj grania, tym bardziej, że często trzeba stać/chodzić :)