Wpis z mikrobloga

@trzy_razy_rzezucha: kilka razy już tam oddawałem i po 8:30 już tylko pojedyncze osoby dochodziły, ale akurat wczoraj był wyjątek. Jeszcze tyle ludzi tam nie widziałem.
Co do samego porównania, to niestety nic nie mogę powiedzieć, bo zawsze w środy chodzę, aby omijać tłumy. Raz podpytałem pielęgniarkę, to mówiła, że zdecydowanie najwięcej przychodzi właśnie w poniedziałki i czwartki