Wpis z mikrobloga

@Xefirex: Są uczciwi mechanicy, z mechanikami jest ten problem ze już właściwie są na wymarciu, teraz są wymieniacze. Nic innego nie potrafią zrobić, jak im komputer nie pokaże do będą zgadywać co się #!$%@?ło i wymieniać części aż trafią. Klient i tak zapłaci...
  • Odpowiedz
@Xefirex: tak, większość to patola i wymieniacze. mało jest uczciwych mechaników, a jak są to głównie Ci starszej daty, bo z tego co sam zauważyłem to większość młodych to "hehe, wymieniamy pół samochodu" lub "nie opłaca mi się tego robić, lepiej zezłomuj pan samochód". Akurat u starszych mechaników jest większy szacunek i poszanowanie do samochodu, klienta. No ale minus u starszych jest taki, że o ile Ci ogarną mechanikę, blacharkę
  • Odpowiedz
@Xefirex: Mój brat jest właśnie takim wymieniaczem, co rpawda pracuje już kilka lat w warsztacie więc już co nieco potrafi zdiagnozować bez komputera (komp nie zawsze wszystko pokazuje a szczególnie w starszych samochodach)
W szkole właściwie niczego go nie nauczyli jak mówił, coś tam na praktykach podłapał jak co odkręcać i tyle, tak się dzisiaj uczy ludzi ????
  • Odpowiedz
@Xefirex: Największa patola to mechanicy którzy robią wszystkie marki aut. Na początku jeździłem do takich, to nie umieli nawet poprawnie przykręcić osłony pod silnikiem.

Najlepiej znaleźć sobie mechanika który specjalizuje się w danej marce samochodu, a nie że na placu stoi od mercedesa do fiata i koleś dosłownie "uczy się" auta bo ostatni raz takie było u niego pół roku temu. No chyba ze jeździsz golfem IV czy innym mega
  • Odpowiedz
@Xefirex: no niestety, ale nie uogólniałbym na mechaników tylko. Ludzie robią często rzeczy na #!$%@? i dużo mechaników tak robi. Co do "wymieniaczy" napiszę tylko że jako spec od czegoś chcesz z godziny wyciągnąć jak największy $. Nie będziesz dumał nad czymś wartym 500zł kilku godzin bo masz firmę, koszty i musisz te 200zł w godzinę wyrobić. Życie w PL nie kosztuje już 1k msc. Janusz oczekuje że ktoś mu
  • Odpowiedz
@kikiton bo czasy napraw aut zestawem dołączonym do auta minął 25 lat temu, a usterka sprawia że nie opłaca się tego naprawiać bo już producent zaplanował że tego się nie naprawia.

nie raz miałem wielkie WTF przy naprawie citroena c5 że część która kosztuje 5 zł w koncernie VAG, citroen nawet nie ma takiej części bo się tego nie naprawia i trzeba kupić cały zestaw za setki złotych (np membrana ułatwiająca gaszenie 2.0hdi, pasuje z vaga i kosztuje 20 zł, a w psa to wydatek 700 zł).

no i jeszcze dochodzi czas naprawy. lepiej zrobić u 5 klientów głupie hamulce niż yebać się z jednym autem 2 tygodnie, tracić robotogodziny by na koniec stwierdzić że i tak nie wiadomo o co chodzi.
  • Odpowiedz
@kikiton: tak, ja na praktykach zmywałem podłogi i odśnieżałem podjazd zimą bo skoro nic nie umiałem to niczego mi nie dawano do zrobienia
  • Odpowiedz
@open_or_die problem jest gdzie indziej
to że się e nie naprawia to ok, większość ludzi to zrozumie bo bardzo często jest to drutowanie.
problem leży w partactwie czy braku brania odpowiedzialności za swoją pracę.
  • Odpowiedz