Wczoraj byłem na zakupach w Lidlu i korzystałem z kasy samoobsługowej. Mam zainstalowaną aplikację, a w niej podpiętą kartę kredytową, więc wystarczy, że na początku zakupów zeskanuję kartę Lidla (qr kod z apki) i na ich końcu, nie musze zbliżać karty ani telefonu do terminalu tylko klikam w ikonę LidlPay, bo zgodę na obciążenie karty wyrażam na początku w aplikacji (przed skanowaniem qr kodu). Po chwili, gdy dodawałem produkty do koszyka zauważyłem, że obok mnie stanęło małżeństwo emerytów. Nie do końca podobała się im idea skanowania produktów samemu, ale z racji, że kasy zwykłe były ogromnie zakolejkowane postanowili spróbować swoich sił. Jak sie później okazało nigdy tego wcześniej nie robili i najpierw chcieli zobaczyć jak to się robi. No więc praktycznie połowę mojego skanowania miałem nad sobą dwójkę emerytów, którzy żywo komentowali w jaki sposób należy skanować kolejne produkty oraz to co kupuję. Nie obeszło się oczywiście bez komentarzy i gdy kasowałem pieluchy, usłyszałem że no pis dał 500+ to sie powodzi, bo 2 duże paczki kupuje, a później pewnie narzeka, a to dzięki Kaczyńskiemu (dwa razy nie trzeba mi powtarzać takich wypowiedzi :D) Na koniec małżeństwo było niezwykle zainteresowane tym, gdzie przykłada sie kartę żeby zapłacić. Na co ja mówię, że nigdzie bo należę do PiS i wystarczy, że na koniec wybiorę symbol 'Owoce', i nie wybieram konkretnego produktu tylko z klawiatury wpisuję łącznie KOCHAMPIS, a później wracam do ekranu głównego i naciskam LidlPay. Nastapił wydruk paragonu.. oraz dłuższa chwila konsternacji i zdziwienia, a na ich twarzach widać było, że pod kopułą zachodzą srogie procesy myślowe, po czym dodałem komentarz: "No to możecie państwo tam się spytać dzieci czy wnuków, ale pay to po angielsku znaczy płacić, więc właśnie Lidl zapłacił za moje zakupy"
Po chwili pojawiły się pytania o to czy mogę płacić za wszystkie zakupy i wszędzie w ten sposób oraz czy każdy tak może więc ruszyłem z tłumaczeniem, że to niestety TYLKO do 2000 zł w miesiącu, wyłącznie Lidl, Biedronka i Carrefour, mogą tak płacić tylko członkowie pis będący w zarządach wojewódzkich i wyżej np. ministrowie oraz ich rodziny albo premier. Po czym zostawiłem szanownych państwa z panią z obsługi kas, która zaczepili żeby im pomogła z kasowaniem produktów.
Wczoraj byłem na zakupach w Lidlu i korzystałem z kasy samoobsługowej. Mam zainstalowaną aplikację, a w niej podpiętą kartę kredytową, więc wystarczy, że na początku zakupów zeskanuję kartę Lidla (qr kod z apki) i na ich końcu, nie musze zbliżać karty ani telefonu do terminalu tylko klikam w ikonę LidlPay, bo zgodę na obciążenie karty wyrażam na początku w aplikacji (przed skanowaniem qr kodu). Po chwili, gdy dodawałem produkty do koszyka zauważyłem, że obok mnie stanęło małżeństwo emerytów. Nie do końca podobała się im idea skanowania produktów samemu, ale z racji, że kasy zwykłe były ogromnie zakolejkowane postanowili spróbować swoich sił. Jak sie później okazało nigdy tego wcześniej nie robili i najpierw chcieli zobaczyć jak to się robi. No więc praktycznie połowę mojego skanowania miałem nad sobą dwójkę emerytów, którzy żywo komentowali w jaki sposób należy skanować kolejne produkty oraz to co kupuję. Nie obeszło się oczywiście bez komentarzy i gdy kasowałem pieluchy, usłyszałem że no pis dał 500+ to sie powodzi, bo 2 duże paczki kupuje, a później pewnie narzeka, a to dzięki Kaczyńskiemu (dwa razy nie trzeba mi powtarzać takich wypowiedzi :D)
Na koniec małżeństwo było niezwykle zainteresowane tym, gdzie przykłada sie kartę żeby zapłacić. Na co ja mówię, że nigdzie bo należę do PiS i wystarczy, że na koniec wybiorę symbol 'Owoce', i nie wybieram konkretnego produktu tylko z klawiatury wpisuję łącznie KOCHAMPIS, a później wracam do ekranu głównego i naciskam LidlPay. Nastapił wydruk paragonu.. oraz dłuższa chwila konsternacji i zdziwienia, a na ich twarzach widać było, że pod kopułą zachodzą srogie procesy myślowe, po czym dodałem komentarz:
"No to możecie państwo tam się spytać dzieci czy wnuków, ale pay to po angielsku znaczy płacić, więc właśnie Lidl zapłacił za moje zakupy"
Po chwili pojawiły się pytania o to czy mogę płacić za wszystkie zakupy i wszędzie w ten sposób oraz czy każdy tak może więc ruszyłem z tłumaczeniem, że to niestety TYLKO do 2000 zł w miesiącu, wyłącznie Lidl, Biedronka i Carrefour, mogą tak płacić tylko członkowie pis będący w zarządach wojewódzkich i wyżej np. ministrowie oraz ich rodziny albo premier. Po czym zostawiłem szanownych państwa z panią z obsługi kas, która zaczepili żeby im pomogła z kasowaniem produktów.
źródło: no-tak-bylo-nie-zmyslam-urban-w-stroju-biskupa
Pobierz"usłyszałem że no pis dał 500+ to sie powodzi"
przestałem czytać
3/10 bo doszedłem do połowy
Nowe. Nie znałem.