Wpis z mikrobloga

Idę spać, starczy mi tego dnia na dziś. Żyję bez celu, prawie z domu nie wychodzę, a jak sobie postanowię, że chcę np chodzić na kursy czy studia to z nich rezygnuję. Wedle moich przekonań nie powinno mnie interesować jak spędzam życie, bo po śmierci, otoczona przez nicość nie będę tego pamiętać, ale jednak chyba robię za mało. A więcej mi nie wychodzi.
Chcę umrzeć, przez moje problemy, przez lęk przed śmiercią i lęk egzystencjalny, ale śmierci się boję. Cholernie boję się nie być, mimo że z bycia nie jestem zadowolona, to wybieram tę opcję, bo ją jako tako znam. Tylko po co, po co odwlekać coś co i tak mnie spotka. Chcialsbym zrobić krok w tę lub we wtę, cieszyć się życiem lub się teraz zabić. Stres wynikający z tego problemu wyżera mnie od środka.
  • 8