Wpis z mikrobloga

Czy jeżeli Mariusz od dzisiaj ogarnąłby się i nie ruszyłby już alkoholu do końca życia, sprzedał jedno mieszkanie i za kasę z mieszkania poddał się badaniom, no totalny reset organizmu od stóp do głowy włącznie z przeszczepem włosów, remontem zębów itp. Następnie bierze się za jakiś lekki sport na początek, szuka pracy a po godzinach stara się rozwijać w jakiejś branży. To czy jest jakakolwiek szansa na to, że Mario dojdzie do stanu typowego, zdrowego 40 latka, wróciłaby by mu pełnia sił, trzeźwość umysłu? Czy już jest tak zniszczony, że organizm tego nie dźwignie i po prostu prędzej czy później i tak wyciągnie nogi

#danielmagical
  • 8
@folwgnag94: wszystko zależy od tego, co miałoby spowodować to, że nagle przeskoczyłoby mu coś w głowie
najczęściej jest to jakiś silny bodziec w stylu śmierci kogoś bliskiego, ale to może zadziałać na dwa sposoby;
imo chłop stoczyłby się jeszcze mocniej i zachlał na śmierć
@folwgnag94: @XYZ91 nie ma opcji i to sa jakieś wasze fantazje tylko.

Musiałby mieć chociaż minimalna chęć do życia i być mądrzejszy żeby po wielu latach i wielu zapiciach to się udało.

Ma dwa mieszkania i nawet tego nie potrafi ogarnąć czyli np posprzątać, wynająć komuś i dalej żyć jak menel ale mieć za co pić z czynszu. Tam już nie ma nadziei w wyprostowaniu go