Wpis z mikrobloga

@aczutuse: wy mnie tu obrażacie często, bo Polek nie kochacie tak naprawdę, a tych starych to już wgl się nie szanuje. Btw nie gadam z chłopami, bo już parę lat temu stwierdziłam, że to daremny trud, bo jest tak jak na twoim obrazku
@aczutuse:
Chciałbym zobaczyć, jakimi ty elaboratami strzelasz na takie generyczne pytania.
Widzę tutaj następujące błędy:
1. Pytania są z jednej strony zbyt ogólne, z drugiej strony umożliwiają odpowiedź jednym słowem. Nie chcesz by odpowiadano ci na pytanie jednym słowem, nie zadawaj pytań na które się w ten sposób da odpowiedzieć.
2. Pytania tego typu mają namiastkę sensu, jeśli kogoś znasz i wiesz z grubsza co się dzieje w jego życiu -
@brass: LOL, przecież to nie jest cytat moich rozmów i nie to ma przekazać ten mem. Trzeba zrozumieć to ogólnie, a nie dosłownie.
Chodzi o to, że Polki mają czasem postawę księżniczki: "ja nie zainwestuję w rozmowę to ty mnie zabawiaj."
Chodzi o to, że Polki mają czasem postawę księżniczki:


@aczutuse:
Postawę księżniczki ma osoba zadająca takie pytania ludziom i oczekująca od nich prowadzenia normalnej rozmowy.
Dokładnie tak jak napisałeś:

ja nie zainwestuję w rozmowę to ty mnie zabawiaj

Generyczne pytania = generyczne odpowiedzi. Oczekiwanie czegoś innego jest właśnie księżniczkowaniem. Na takie coś mogą sobie pozwolić faktyczne księżniczki czyli Czady czy inne Julki, bo to zawsze im się nadskakuje niezależnie od tego
"Co tam?" to najlepsze rozpoczęcie rozmowy jakie istnieje.
Jezu, jak mnie #!$%@?ą takie karyny na #tinder co uważają że rozpoczęcie rozmowy od "Co tam?" jest #!$%@?, nieoryginalne i one gardzą ludźmi którzy tak piszą. TY KUHWA GŁUPIO KUHWO. Jakbym dostał wiadomość

Co tam?

to piszę np.

Leżę

Bo jestem zmęczony w kapsko

A co cię tak zmęczyło dziś?

no to piszę np że biegałem

O, a często biegasz? Bo ja właśnie miałam
I się #!$%@? rozmawia


@Swordy:
To jest dla ciebie rozmowa? Jedna osoba sypie pytaniami jak na strzelnicy, a druga odpowiada? Dla którejś ze stron to jest fajne, przyjemne i niemęczące? Zdarzyło ci się kiedyś napisać/powiedzieć coś więcej niż dwa zdania, bo masz ochotę, bo chcesz się czymś podzielić z rozmówcą? Bo rozmówca cię zaciekawił, albo wręcz przeciwnie - zdaje się być dobrym słuchaczem? Podzieliłeś się spontanicznie jaką śmieszną, fajną, albo kłopotliwą
@brass: No bo oczywiście, najlepiej by facet za każdym razem napisał nową inwokację i tak zaczynał każdą rozmowę z nowym matchem. To nie tak, że takim czymś idzie wyciągnąć coś więcej z rozmowy tak jak w przykładzie o Wiedźminie:

Co tam?

No gram se na kompie

W coś fajnego?

W Wiedźminka 3. świetna giera, polecam, warto. Zachowany klimat książek, które też były świetne

Czytałam Wiedźmina, też mi się podobał, a wgl
No bo oczywiście, najlepiej by facet za każdym razem napisał nową inwokację i tak zaczynał każdą rozmowę z nowym matchem.


@Swordy:
Absolutnie nie jest to konieczne.
Bo stałe są następujące czynniki. Ty, twój charakter, twoje zainteresowania, cechy które lubisz u kobiet, cechy, których u kobiet nie lubisz, ale które nie przekreślają znajomości, czerwone flagi - czyli cechy, które przekreślają znajomość, to czego oczekujesz od znajomości. To wszystko jest stałe. Wystarczy przygotować
@brass: właśnie skrajnie uprościłem CI to do preferencji książkowych, bo cała ta znajomość wyglądała, że niby mamy podobne cechy i wgl, ale laska po czasie (5 latach, chociaż już wcześniej było widać ale dało się to wybaczyć w mojej sytuacji, gdzie ja #wroclaw, a ona #bydgoszcz określając po najbliższych metropoliach) okazała się #p0lka. Mieliśmy poza preferencjami książkowymi podobny gust muzyczny (mój jest tak naprawdę zmienny w #!$%@?, jedynie awersja
@tomek001Hej:

ciężar

No właśnie. Jeśli taka rozmowa ma być ciężarem dla którejkolwiek ze stron to jaki jest sens ją prowadzić?
Już nie mówiąc o tym, że nikogo nie interesuje nic na temat osoby, która nie pokusiła się sama nieprzymuszona cokolwiek na swój temat powiedzieć. Chyba, że wygląda jak model. Wtedy gadka się klei, bo model może pisać byle co, a laska będzie pajacować. Albo z w druga stronę, spermiarz-przegryw, będzie lasce
@aczutuse: z Polkami niezainteresowanymi Tobą. To że dały matcha nic nie znaczy bo widocznie dostały matcha od osoby przystojniejszej, z większym wykształceniem etc. Choć powinny to mówić wprost a nie ciągnąć infantylną konwersację/przesłuchanie
@Niezgodny zgoda, chociaż są dobrym startem do poznania uniwersum. Pomyśl o tych, co poznali twórczość Sapka przez twory wiedźminopodobne, z których jedynie anime sie broni a i tak to średni wiedźmin, ale w miarę anime
@Swordy: Gry mają wybitne nawiązania do kultury słowiańskiej, ale sam Sapkowski zupełnie nie szedł w tę stronę, posiłkował się raczej kulturą celtycką. To tak twierdzą tylko osoby, które albo nie czytały książek, albo najpierw grały w gry i książek nie zrozumiały.
@Niezgodny: nigdzie nie powiedziałem, że gry są spójne z książkami albo to dobry punkt by poznać całe uniwersum bez czytania. Gry są wybitne, tak samo jak książki i odwrotnie do seriali, ale w gruncie rzeczy wszystkie 3 "wersje" historii są opartę o inną kulturę. Książki mają o wiele więcej elementów celtyckich i germańskich niż słowiańskie gry czy robiony na amerykańską modłę pożal się Boże twór wiedźminopodobny od Netflixa nastawiony na mitologię