Prodeus to przyzwoity boomer shooter ze świetną muzyką ale ten system zapisu to słaby pomysł bardzo. Nie wiem czemu autorzy rozwiązali to w ten sposób. Mimo to polecam.
Nie chodzi o trudność, chodzi o to że odradzasz się w tych węzłach i stan wrogów się nie zmienia się. Czyli tak naprawdę śmierć nie ma żadnych konsekwencji (poza gorszym wynikiem co i tak nikogo). Jakbyś się odradzał i przeciwnicy odradzali by się razem z Tobą wtedy byłoby znacznie lepiej.
@Kreek: A, o to ci chodzi. A mi się to rozwiązanie podoba, zapobiega powtarzalności. Czy ułatwia grę? Tak, ale jak ktoś chce kręcić wynik, to lvl od początku i no death run.
No death run na niektórych poziomach szczególnie jeśli grasz na wysokim będzie dużym wyzwaniem, z kolei używając węzłów jesteś nieśmiertelny więc presja żeby się starać podświadomie spada. Brakuje rozwiązania dla ludzi którzy chcą mieć przyzwoite wyzwanie ale bez konieczności powtarzania całego levelu.
Nie głosowałem na PIS, ale Hołownia to mnie #!$%@? z garminem XDDDD trzeci najważniejszy człowiek w Państwie chodzi z garminem do garniaka XD jako marszałek. To już przesada, w następnych wyborach głos idzie na PiS #sejm
Prodeus to przyzwoity boomer shooter ze świetną muzyką ale ten system zapisu to słaby pomysł bardzo. Nie wiem czemu autorzy rozwiązali to w ten sposób. Mimo to polecam.
Nie chodzi o trudność, chodzi o to że odradzasz się w tych węzłach i stan wrogów się nie zmienia się. Czyli tak naprawdę śmierć nie ma żadnych konsekwencji (poza gorszym wynikiem co i tak nikogo). Jakbyś się odradzał i przeciwnicy odradzali by się razem z Tobą wtedy byłoby znacznie lepiej.
No death run na niektórych poziomach szczególnie jeśli grasz na wysokim będzie dużym wyzwaniem, z kolei używając węzłów jesteś nieśmiertelny więc presja żeby się starać podświadomie spada. Brakuje rozwiązania dla ludzi którzy chcą mieć przyzwoite wyzwanie ale bez konieczności powtarzania całego levelu.