Wpis z mikrobloga

W rosji putin przemawia przed zgromadzeniem, sam na wielkiej scenie i nagle słyszy kroki tuż za sobą. Przerażony przerywa i ogląda się za siebie. Tam jednak nikogo nie ma, więc wraca wzrokiem na kartkę i kontynuuje przemówienie. Nagle jednak znów słyszy kroki, więc przerywa i dokładnie rozgląda się wokół mównicy wywołując zdziwienie publiczności, ale w promieniu 50m nie ma nikogo poza ochroniarzami. Wraca więc do przemówienia...
I wiecie co się okazało? Że tak #!$%@?ł, że to ludzkie pojęcie przechodziło.

#rosja #ukraina #wojna