Wpis z mikrobloga

@LamajHarma: Jak dla mnie nie chodzi już o ten wątek miłosny. To jest po prostu za mało realistyczne, by dwie osoby przez 20 lat żyły sobie swobodnie na górce zapasów, ze wszystkimi udogodnieniami przemijającej cywilizacji w warunkach apokaliptycznych na tak dużym ogrodzonym obszarze. To było po prostu głupie. Zwłaszcza, że to są praktycznie przedmieścia Bostonu, ogromnego miasta, a nie zadupie pośrodku niczego.
@LamajHarma: po prostu wielki fan serii the last of us który patrzy przez różowe okulary i powie, że nawet najgorsza szmira która wyjdzie z pod syldu the last of us, że to najlepsza rzecz na świecie.
Powiedznie, że to najlepszy odcinek w historii seriali to policzek dla takich genialnych seriali jak czarnobyl/breaking bad i wiele innych

@officer_K lubię go na ogół, ale z tymi zachwytami to przesadza, ale to jak wyżej
@LamajHarma: na twitterze to niczego innego sie nie spodziewaj. gdzies w ocenach epow 1-2 mialy po 9, 3 mial 5/10. w tym gowno serialu takich watkow bedzie cala tona takze spodziewam sie jeszcze wiekszego odwrotu ludzi od tego syfu.
@LamajHarma: jak zacząłem oglądać, to w okolicach akcji z fortepianem dałem pauzę, musiałem pójść do sklepu, ale pierwsze co sobie pomyślałem to to, że 'jakby to był Netflix, to by była historia miłosna' i aż pózniejnjusialem sprawdzić, czy ja to naprawdę na HBO oglądam :) aż cud, że murzyna nie dali w roli
Po 2 odcinku mówił, że ten będzie 11/10 i myślałem, że padnę ze śmiechu po obejrzeniu tego


@kamil-talaga-18: Na streamie mówił też coś w stylu, że będzie głośne pękanie dup pewnej części widzów. Już wtedy wiedziałem czego można się spodziewać ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@LamajHarma trzeci odcinek to na dobrą sprawę spin-off i dla ciągłości fabuły głównej TLOU, można obejrzeć pierwsze i ostatnie 10minut tego odcinka. jest równie rozwojowy co odcinek z muchą w breaking bad
@LamajHarma: 3 odcinek nie jest dobry. Co prawda nie jest też zły. Można powiedzieć, że jest średni ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ale nazywanie tego jednym z najlepszych odcinków serialu telewizyjnego jaki kiedykolwiek nakręcono to niezła odklejka. Tego się nie da nawet porównać do poziomu "Ozymandiasa" z 5 sezonu Breaking Bad - to jest moim zdaniem najlepszy odcinek serialu w historii. I raczej sporo osób się ze mną