Wpis z mikrobloga

Właśnie ukończyłem GOW: Ragnarok więc wrzucam kilka przemyśleń. Ogólnie bez spoilerów dla tych co nie grali, spoilery są w spoilerach (ʘʘ)
Grałem na najtrudniejszym dostępnym od początku poziomie trudności i całość zajęła mi równe 30h. Zrobiłem wiele misji pobocznych ale nie wszystkie. Fabularnie bardzo mi się podobało, dzięki ciągłości wydarzeń z poprzedniej części dane mi było poznać kawał dobrej historii. W Ragnaroku pojawiło się więcej wątków, raczej każdy był dostatecznie rozwinięty-może z wyjątkiem Angerbody, ale coś przeczuwam, że w kolejnej części ona będzie odgrywała dużą rolę. Przemiana Kratosa i ewolucja jego więzi z synem również mi się podobała.


Jeśli chodzi o gameplay jest to fajna ewolucja, rozwinięcie poprzedniej części. Trochę żałuję, że trzecią broń dostajemy stosunkowo późno, ale za to dobrze mi się trzaskało przeciwników


Drzewko umiejętności Kratosa wystarczająco rozbudowane, miły smaczek że mogliśmy też rozwinąć naszych towarzyszy.


Mam wrażenie, że Ragnarok był trochę łatwiejszy od poprzedniej części, ale jestem świadomy, że poprzednią część przeszedłem około rok temu więc trochę skilla w paluchach pewnie zostało, co było ułatwieniem :P
Brakowało mi też większej ilości starć w jednej lokacji lub następujących od razu po sobie-pod koniec gry jest korytarz z wieloma falami wrogów i wtedy poczułem żal, że wcześniej tego raczej nie było. Ale ogólnie bitka z przeciwnikami była fajna, miodna, krwista.
Fajnie, że można było pozwiedzać różne światy w większych, otwartych lokacjach. Bohaterowie wtedy gawędzili o ciekawych rzeczach a ja sobie robiłem zadania poboczne które też miały jakąś swoją małą fabułę(ʘʘ)
O grafice nie ma się co rozwodzić, dla mnie topowy poziom no i betonowe 60 klatek na ps5. Wiadomo, mnóstwo wąskich przejść no ale skoro gra działa na ps 4 to nie ma co narzekać.

Kawał dobrej gry, czekam na kolejne przygody w świecie God of wara (o ile będą)... ale to pewnie po premierze PS6.

#gry #p5 #ps4
  • 4
  • Odpowiedz
@ratollo: zgadzam się, że gra #!$%@?, ja jednak polecam wszystkim grać... na łatwym albo i najłatwiejszym poziomie trudności. I mówię to jako fan Elden Ringa, Soulsów i ogólnie gier Souls-like. Walka jest spoko, ale na wyższych poziomach trudności jednak problem był taki, że trzeba każdy trash długo bić, bo dostaje mało dmg / ma dużo hp. Ja w GOW lubie czuć się jak bóg wojny i wchodzić w tych wszystkich śmieci
  • Odpowiedz
@ratollo: ja mam teraz inny problem. Miałem w planie zaraz po GoW ograć jedną z częsci Zeldy, ale jak to odpalam to czuję się, jakbym po czymś ciężkim puścił bajkę dla dzieci. Nie mam w co grać :( Z tego wszystkiego wróciłem do Returnal. Jak masz coś dobrego polecić to wal :)
  • Odpowiedz
  • 1
@000loki: returnal to dobry wybór, ja teraz uderzam w resident evil village. Polecam wszystkie nowe części. Jak nie przeszedłeś ghost of tsushima to tez polecam, jak wolisz pochillować to Death stranding-kolejna gra z kozacka fabuła ale tez ciekawym, innym gameplayem
  • Odpowiedz
@ratollo: no wlasnie Death Stranding mi jakos nie siadlo, ale moze dlatego, ze dopiero co to zaczalem. RE:V mi nie siada w ogole, poprzednie mi sie podobaly, ten zaczalem i wylaczylem dosc szybko, ciezko mi sie okreslic wlasciwie czemu.

Chyba poki co sprobuje przebrnac przez Returnal bo wbilem wlasnie do 3 biomu, a potem siade do Death Stranding.
  • Odpowiedz