Wpis z mikrobloga

Byłem świadkiem i uczestnikiem wizyty duszpasterskiej posoborowej. Nie wyłączyłem komputera, a ksiądz zauważył że na tapecie mam pewien obrazek z Misiem. Zapytał mnie: "Pan należy do sekty ks. Woźnickiego?". Rodzice zbledli, choć Misia znają i kochają ( ͡° ͜ʖ ͡°) Głupie pytanie - głupia odpowiedź. Odparłem: "A czy posoborowy ksiądz ma prawo nosić komżę i rozdawać obrazki z heretykiem Wojtyłą". Co dziwne, chyba ksiądz śledzi uniwersum. Odpowiedział: "Nie bądź Pan taki Zygarłowski". Rozbroił mnie, a przykra formalność okazała się nawet zabawna.
#wroniecka9
  • 14
@galicjanin: Z tego co mi wiadomo, to pleban u rodziców po blokowisku nie grasuje bo ma od tego armię ministrantów. Kiedy z nimi mieszkałem było pogodbnie, pleban chodził tylko do wybrańców z róż różańcowych, rady parafialnej itd. No i do "hojniejszych przyjaciół parafii" którzy realizowali jego niezbyt piękne wizje artystyczne. Poza tym rotacja wikarych jest duża, bo proboszcz to dobry ziomek biskupa i ten wysyła ich tutaj hurtowo. Poza tym plebanek
@galicjanin: Duża już nie jest, bo Kościół po 1989 roku zaczął się w mieście rozmnażać poprzez podział. Powstawało dużo "świątyń-kolonii" mojej parafii. Do tego społeczeństwo się zestarzało, z emerytury aż tyle się nie da na wsparcie parafii. Młodych prawie nie ma. No i jak ogrzać wielkiego molocha, jakim jest świątynia mająca obsługiwać dwudziestotysięczne osiedle, bo takie intencje towarzyszyły twórcy? Pod względem artystycznym jest to jazda po bandzie: od kiczowatych "stiuczków", po