Wpis z mikrobloga

https://www.wykop.pl/link/6978711/bajka-o-klasie-sredniej-prawda-o-rozwarstwieniu/
#antykapitalizm #lewica #praca #pieniadze

O byciu klasą wyższą decyduje stosunek do kapitału. Rządzą jego właściciele i kadra zarządzająca w ich imieniu państwem i gospodarką. Jej interes jest zespolony z interesem właścicieli kapitału, a lojalność wobec nich zapewniają wysokie zarobki. Aby zapobiec ewentualnym buntom i sprzeciwom wobec niesprawiedliwego podziału dochodów i bogactwa, klasa wyższa wytwarza mitologię powszechnego dobrobytu.

Przejawem tej mitologii w praktyce rządzenia jest pojęcie klasy średniej, której względna zamożność ma legitymizować dominację klasy wyższej i dowodzić jej słuszności. Szczególną cechą klasy średniej jako pojęcia czysto ideologicznego jest fakt, że do dziś nie ma ona jednej, ścisłej definicji. Kryteria przynależności do klasy średniej są niejasne, płynne, różne w różnych badaniach, opracowaniach, sondażach. Często opierają się wręcz na deklaracjach samych badanych.


Liczba osób uważających się za klasę średnią rośnie w zawrotnym tempie. Gdy w lutym 2020 roku CBOS zapytał ludzi o „określenie swojej pozycji w hierarchii społecznej”, 46 proc. respondentów zadeklarowało przynależność do „klasy średniej właściwej”. Dochód per capita wśród osób samo identyfikujących się z klasą średnią mieścił się najczęściej w przedziale od dwóch do trzech tysięcy złotych. W 2021 roku Instytut Badawczy Ariadna przeprowadził badanie, aż którego wynika, że za klasę średnią uważa się nieco mniej, bo 35 proc. Polek i Polaków. Są też najnowsze badania, według których taką przynależność klasową deklaruje aż 77 proc. ankietowanych.
  • 2