Wpis z mikrobloga

@klimatyzator: najlepiej zrobić samemu paste z pulpy to raz, dwa - tajowie uzywają cukru palmowego. Plus pamiętaj, że dobre tajskie knajpy zazwyczaj importują składniki, niekoniecznie z "dobrych" firm, tylko z autentycznych firm, może to być i tajskie tesko ;) Byla kiedyś pewna knajpa we wro, co sprowadzala sobie tajskich kucharzy i zapewniala im mieszkania etc, a oni im gotowali, sprowadzali wszystko z tajlandii czy wietnamu.