Nie jestem trollem internetowym. Poczytałem ostatnio jaka jest definicja trollowania i nie wiem czy dobrze to zrozumiałem ale jest to najczęściej działanie celowe, żeby siać zamęt, skłocić kogoś, osiągnąć przewagę, cel lub ośmieszyć kogoś, ewentualnie dobrze się bawić np pisząc coś głupiego ale nie przedłużając wyciągnąłem taki wniosek poprawcie mnie jeśli się mylę, że z reguły lub raczej zawsze trollizm to działanie docelowe, dla zabawy lub z premedytacją gdzie osoba, która trolluje de facto sama nie wierzy w to co pisze. Czyli tylko po prostu robi to z innych powodów. Jak więc można nazwać trollem kogoś kto naprawdę wierzy w każde jedno słowo, które pisze? Czyli np tak jak ja. To się kłóci z trollizmem, prawda?
@Smokk: Ale ty piszesz zarówno to, że duchy są, jak i to, że ich nie ma (rzadko, ale jednak). Więc siłą rzeczy jesteś trollem, bo nie możesz wierzyć w tym samym momencie w oba te twierdzenia..
dla fajnopolactwa z wykopu nie ma znaczenia że TVP została przejęta przez tuska nielegalnie, ważne że kaczyński jest smutny a praworządność to hehe jest ważna jak julki chcą się skrobać, a teraz śpiewamy DE-MO-KRA-CJA
grubas sakiewicz przez 8 lat przeżarł wszystkie grube dotacje i przewały z TVP zamiast zainwestować kasę w porządną telewizję.. przecież to wygląda jak projekt zaliczeniowy w liceum xDDD budżet wynosi chyba z 20 zł
#trollowanie #takaprawda #metafizyka
Komentarz usunięty przez autora